forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Sprzeciw! Podtrzymuję - wygraj książkę "Unieważnienie".
Waszyngtoński obrońca Stanton Shaw, bohater powieści „Unieważnienie” Emmy Chase, jest dumy, ambitny, zadaje błyskotliwe pytania i zasypuje wszystkich niepodważalnymi argumentami. Nieprzypadkowo nazywany jest Uwodzicielem Przysięgłych – ma południowy akcent, rozbrajający uśmiech i zniewalające zielone oczy. Mężczyźni chcą być tacy jak on, kobiety pragną być przez niego szczegółowo przesłuchane.
Delikatna sztuka uwodzenia i powolny proces zdobycia ukochanej osoby, przypomina czasem... No właśnie, proces. Tyle że sądowy. Staranny dobór słów, by zdobyć nimi „sędziego/sędzinę”, używanie dowodów swojej wartości i głębokiego uczucia. Ostateczny werdykt orzeka oczywiście strona uwodzona. Czasem jednak linia obrony jest tak beznadziejna, że mamy ochotę zawołać „sprzeciw!”. Napiszcie krótką historię wyjątkowo nieudanych zalotów, które kończą się tym bezlitosnym okrzykiem. Oddalam sprawę.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Unieważnienie
Regulamin
- Konkurs trwa od 22 kwietnia do 29 kwietnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Filia.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [34]
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi. Wybraliśmy zwycięskie prace:
Patrycja98
GutatoLama
Elean
Pat
Rhine
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Tego wieczora byłam na spotkaniu ze znajomymi. Bawiliśmy się świetnie, graliśmy w gry, popijaliśmy wino. Wśród nas były osoby, których nie znałam. W tym jeden bardzo przystojny chłopak, na oko starszy ode mnie z dwa lata. Gdy tak śmialiśmy się siedząc w różnych kątach niewielkiego pokoju mojej koleżanki, przystojniak przysiadł się bliżej mnie. Przysuwając się nie spuszczał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
- Cześć ślicznotko, mogę się przysiąść?
- Halloo...?? - słyszę znowu ten głos nad swoją głową. Odrywam niechętnie wzrok od książki, podnoszę głowę i widzę wysokiego chłopaka z uśmiechem od ucha do ucha. Nawet nie brzydki, chwilę się zastanawiam, zerkam na pobliskie ławki w parku, wszystkie zajęte przez matki z dziećmi. No dobra myślę, ławka jest duża i pomieści nas obydwu....
Woda, plaża, piknik i my: młodzi, piękni, zakochani.
On bierze moją twarz w swoje dłonie, przenikliwie patrząc mi w oczy.
Pochyla się. Czuję przyjemny dreszcz na skórze i z niecierpliwością czekam na ten moment..
- Twoje oczy są jak lazurowe wybrzeże.. - szepcze On. Uśmiecham się pełna podekscytowania. - .. z glonami na brzegu.
Pach. Historia prawdziwa :)
Przyglądając się sprawie mogę stwierdzić ,że nie do końca mi się podobają fakty. Pan pokrzywdzony twierdził,że kochał ją. Pani kocha Pana udawała, aby tylko zaspokoić swoje pragnienia? - zapytała Pani Sędzia.
Nie, proszę Wysokiego Sądu. Wydawało mi,że kocham, ale teraz to ja już sama nie wiem co mam robić.
Podejmuje decyzję skoro Państwo się nie pogodzą, to nie...
To było po południu, pod koniec semestru, kiedy studentki polonistyki lgną na korytarzach jak gołębie, aż wydawało się, że rozdają tam zaliczenia tak sowicie, jak okruszyny chleba dla wygłodniałych ptaszyn. Mimo rzucającego się w oczy manieryzmu, który zdradzał niedostępność i wyższość, postanowiłem podejść i zagadać. W końcu jestem studentem polibudy, królem życia,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gdyby można było zgłaszać na policję
przestępstwa miłosne,
oskarżyłabym Cię.
Stanęłabym przed
sądem z dumnie uniesioną
głową i wyznała
wszystko pod przysięgą.
To jak mnie w sobie rozkochałeś,
jak kawałek po kawałku
brałeś jak swoją.
Jak w końcu zatopiłeś
łapy na moim sercu.
Jak je wyrwałeś i sponiewierałeś.
Jak odarłeś z godności
i poczucia wartości.
A na koniec...
Słońce, park i książka. Jakże przyjemne byłoby to popołudnie, gdyby nie pewien czaruś, który zaszczycił mnie swym przybyciem.
-Przepraszam, Pani dobrodziejko. Bo tak sobie pomyślałem, że koło pani takie ładne miejsce się marnuje, więc może ja bym się przesiadł?
-Jak Pan chce.
-Oj, chcę i to bardzo. Mówią na mnie Roba. Tak, to męskie imię. Skrót od Robert, rzecz jasna....
Mówią, że najlepsze historie pisze samo życie. To wcale nie jest prawda. Ale w tym wypadku mam jedną historię, która pasuje w sam raz. Mam przyjaciela, człowiek dość niepoważny, o raczej dobrym sercu. Nieszczególnie zainteresowany związkami i całymi rozgrywkami dwojga płci. Na ogół jego poważniejsze przygody z kobietami kończyły się dla niego pół rocznym okresem stękania....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWszedł dumnym krokiem do kafejki, ubrany w koszulkę w serek i białe spodnie. Uśmiechnięty, zadziorny. Z daleka zobaczył piękne, długie blond włosy. Nie wahał się ani chwili i wybrał miejsce obok. "Ofiara" siedziała tyłem do niego i czytała książkę. "Mam dziś szczęśliwy dzień. Dookoła same piękne kobiety" - powiedział pod nosem, niby do siebie. Zamówił espresso, cały czas...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej