-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "walka dobra ze złem" [4]
[ + Dodaj cytat]Ale co pewien czas zdarzają się tragedie umieszczające na szali zła tak wielką ilość niegodziwości, że Bogowie sami sobie z tym nie radzą. Gdy Bogowie są zmęczeni walką z nadmiarem zła, wówczas zwracają się do nas, abyśmy pod ich patronatem doprowadzili do przywrócenia równowagi sił. Takie zadanie otrzymała Wasza grupa. Stajecie się wysłannikami klasztoru i jednocześnie wysłannikami Bogów”.
Jestem jak najdalszy od wyobrażenia, że Bóg z szatanem walczą o naszą duszę. Zresztą, co to za walka? Niech ten Bóg, do cholery, wreszcie coś zrobi! niech kopnie tego diabła w dupę! A jeśli brzydzi się gwałtem i wzdraga przed przemocą, niech mu choć zasądzi rujnującą grzywnę! Niech go zniszczy podatkami!
Smutna to prawda, jeżeli w ogóle jest prawdą, że w swym odwiecznym dążeniu do doskonałości człowiek otrzymywał w zamian tylko szyderstwa zła płynącego z tego fatalnego błędu tkwiącego u korzeni! Serce, serce... w tej maleńkiej lecz i bezkresnej przestrzeni tkwi pierwotne zło, którego zbrodnia i nieszczęścia zewnętrznego świata są tylko typowymi przejawami. Gdyby oczyścić tę wewnętrzną przestrzeń, to rozliczne postaci zła, które prześladują świat zewnętrzny i są dziś zda się niemalże jedyną naszą rzeczywistością, zamienią się w cieniste zjawy i same się rozpłyną. Ale jeśli nie sięgniemy głębiej, poza granice intelektu, jeśli nie będziemy usilnie się starali przy pomocy tylko tego słabego instrumentu rozróżniać i oddzielać zła, wówczas wszystkie nasze dokonania okażą się jedynie mrzonką, tak pozbawioną treści, że będzie rzeczą bez znaczenia, czy stos ofiarny, który tak wiernie opisałem, był tym, co nazywamy prawdziwym wydarzeniem, i czy ów płomień mógł oparzyć palec, czy też był to tylko fosforyczny blask i parabola zrodzona w mojej własnej wyobraźni.
Nawet przechodząc monasterskimi korytarzami koło cel starców, milkliśmy z czcią i strachem: za tymi drzwiami toczyły się niewidzialne bitwy z przedwiecznymi siłami zła, rozpadały się i powstawały wszechświaty!