-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Cytaty z tagiem "przysięga małżeńska" [5]
[ + Dodaj cytat]
- Ślubuję ci być wierną partnerką w zdrowiu i chorobie, stać przy twym boku w dobrych czasach i tych złych, dzielić z tobą radość, ale i smutek – mówię cicho.(...) Obiecuję bezwarunkowo cię kochać, wspierać cię w twych dążeniach i marzeniach, darzyć cię szacunkiem, śmiać się z tobą i płakać, dzielić swoje nadzieje i marzenia i przynosić pociechę, gdy zajdzie taka potrzeba. (...) I miłować cię do końca swoich dni. – Wzdycham.
– Och, Ano – szepcze (...) – Ślubuję, że będę strzegł naszego związku i ciebie – szepcze. – Obiecuję ci miłość i wierność, w dobrych chwilach i złych, w zdrowiu i chorobie, bez względu na to, dokąd nas los zawiedzie. Że będę cię chronił, szanował i obdarzał zaufaniem. Dzielił twe radości i smutki i niósł pociechę, gdy będziesz jej potrzebować. Obiecuję miłować cię, stać na straży twych nadziei i marzeń i zapewniać bezpieczeństwo przy moim boku. Wszystko, co należy do mnie, jest teraz twoje. Oddaję ci siebie, swą duszę i miłość, od teraz aż do końca naszych dni.
Czym jest małżeństwo? To nasz pakt z rzeczywistością. Obietnica, że rozstaniemy się z wyobrażeniami i zaakceptujemy małżonka – żywego człowieka, ze wszystkimi jego niedoskonałościami. Przysięgamy miłość, wierność i uczciwość małżeńską komuś, to nigdy nie dopasuje się idealnie do naszych marzeń.
Jasne, ślub to zawsze radosna okazja, ale to również pożegnanie, bo gdy tylko nowożeńcy złożą sobie przysięgę, znikają, odchodzą do własnego świata.
Nie chodzi o to, by stworzyć kolejną własną definicję miłości albo skompilować coś z tego, co przede mną o miłości napisali inni. Chodzi o to, by popatrzeć na Tego, który jest Miłością. I ten gotowy, zawieszony na krzyżu wzór na miłość zastosować we wszystkich obszarach naszego życia. Również w małżeństwie.
Osoby decydujące się na katolickie małżeństwo to szaleńcy. Nikt o zdrowych zmysłach nie złożyłby takiej przysięgi - niewykonalnej i arcytrudnej. Nikt nie wybiera się na wycieczkę, kiedy nie wie, czy dojdzie do celu. Po drodze może się skończyć jedzenie i można opaść z sił. Nikt też nie zaczyna budowy domu, jeśli nie wie, że ma wystarczająco dużo środków.
Jesteśmy szaleńcami, bo bierzemy na siebie ciężar nie do uniesienia i robimy to z uśmiechem na ustach. Jesteśmy szaleńcami, bo porywamy się na przedsięwzięcie, które nas przerasta. Jesteśmy szaleńcami, bo chcemy być szczęśliwi, chociaż wydaje się, że nie ma ku temu powodu.
Małżeństwo jest podróżą. Nie wiadomo, jak będzie przebiegać. I jest jak budowa domu przy ciągłym niedostatku materiałów.
Wstąpiłem na tę drogę niecałe siedem lat temu. Dziś powtarzam wszem wobec, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Absolutne szaleństwo!