cytaty z książki "Moskity"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Ale ta rzeźba ma [...] konkretne znaczenie - przerwał Gordon brutalnie. - To mój ideał kobiety: dziewica, która nie ma nóg, żeby mnie opuścić, ramion, żeby mnie obejmować, ani głowy, żeby do mnie mówić.
słowa, słowa, słowa - absolutna i rozdzierająca głupota słów. wydawały się wieczne, jakby mogły trwać bez końca. wyobrażenia i myśli przybierały postać dźwięków, odbijanych w tę i z powrotem, aż do chwili, gdy zanikały.
Żeby zajrzeć do wszystkich mrocznych pokojów na świecie. Nie z zaciekawieniem, nie z przerażeniem, wahaniem lub potępieniem. Ale pokornie, delikatnie, jakbyś zakradał się popatrzeć na śpiące dziecko, tak aby go nie obudzić.
- Cholera - rzekł Fairchild. - Chodźmy się napić.
Jego przyjaciel był zbyt życzliwy i zbyt taktowny, by rzec: a nie mówiłem.
W moim mniemaniu sztuka obejmuje wszystko, co zostało świadomie dobrze wykonane. Życie, skonstruowanie sprawnej kosiarki albo grę w pokera.
-Właśnie dlatego literatura jest sztuką, a biologia nie - przerwał jej brat. - Książka musi być konsekwentna pod każdym względem, podczas gdy człowiek tylko pod jednym: jest konsekwentnie próżny. To wyłącznie dzięki próżności jego cząstki łagodzą się nawzajem i dopasowują, w przeciwieństwie do każdej innej garści prochu, którą rozsypie byle wiatr.
- Innymi słowy, jest konsekwentnie niekonsekwentny - podsumował Mark Frost.
- O, Mark jest poetą. To go dyskwalifikuje. A Ernest nie jest poetą i to go też dyskwalifikuje - odparła z beztroską, kobiecą logiką.