cytaty z książki "Popołudnie fauna"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kiedy szła do salonu, poczuła tę woń wyraźniej. Zanim zdała sobie sprawę z tego, co ten zapaszek oznacza, i jeszcze nim zapaliła górne lampy, w poświacie docierającej z kuchni zobaczyła mężczyznę leżącego na sofie. Odruchowo cofnęła się o krok i zasłoniła piersi rękami. Serce biło jej bardzo szybko. Klatka piersiowa mężczyzny unosiła się i opadała miarowo. Dało się usłyszeć cichy świst oddechu. Ten człowiek spał. Puc obwąchał intruza, który z nieznanych powodów zajmował jego miejsce, po czym przyjąwszy ten fakt do wiadomości, zajął fotel.
![Dariusz - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)
Niemądrze z jej strony, że wcześniej o tym nie pomyślała. Prawdopodobieństwo, że zajdzie w ciążę po tym, co zrobiła, było nikłe, lecz przecież realne, tym bardziej że to jeszcze nie był koniec. A ona nie wzięła pod uwagę ewentualności konfliktu serologicznego. Powinna być ostrożniejsza. Nie przewidziała tylu rzeczy. Skąd pewność, że Paweł nie był obciążony genetycznie? Uprzytomniła sobie, jak bardzo ryzykowała. Usprawiedliwiało ją to, że trudno jest postępować rozważnie, kiedy się robi coś immanentnie szalonego. Zupełnie jak w powieściach kryminalnych. Sprawca, choćby nie wiadomo jak przebiegły, zawsze coś zepsuje, zrobi coś nielogicznego, ponieważ to, na co się waży, czyli przestępstwo, jest czymś zasadniczo sprzecznym ze zdrowym rozsądkiem.
![Dariusz - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)