cytaty z książki "Dreszcz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Co mi się stało? - zapytał.
- Wersja dugo czy krótko?
- Krótka.
- Pieron cie ciulnoł.
Dobra - zwrócił się do policjanta - więc co możemy dla ciebie zrobić? Zaznaczam że nie biorę w tyłek i nie całuję w usta. Kolega odwrotnie.
Każdy przecież wie, że coś – zapewne kłopoty z ciśnieniem pod ziemią – miesza górnikom w głowach i zabarwia węglem poczucie humoru, czyniąc je czarniejszym niż amerykański prezydent.
Chciał parsknąć, ale skrzywił się tylko – liliputy zasuwające tam i z powrotem jak szkolna wycieczka na zakopiańskich Krupówkach robiły się coraz bardziej bezczelne, a w ustach czuł posmak, jakby całował się niedawno z jakąś baterią. Albo dał się nakarmić metalowym lizakiem.
– Co ci je? – zapytał Alojz. – Bo wyglondosz jak czi ćwierci do śmierci.
Rysiek podjął kolejną próbę otwarcia oczu. Znowu okupioną bólem i, jak się okazało, bezowocną.
– Co mi się stało? – zapytał.
– Wersja dugo czy krótko?
– Krótka.
– Pieron cie ciulnoł.
Odszedł 'Kłamca' nadchodzi 'Dreszcz'. Bo ileż się można pieprzyć z Bogami.
Wiedział dobrze, że godność kończy się tam, gdzie zaczyna się prawdziwy, ostateczny rock and roll.
W jednej ręce trzymał pojemnik z moczem, dłonią drugiej delikatnie głaskał jego wieczko. Brakowało tylko, by mówił do niego "ssskarbie".
Rysiek nie zamierzał jednak zamieniać oddechów w niespokojny wiatr. On napierdalał rockowym huraganem zniszczenia!