cytaty z książki "Wyśniony koncert"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Może dlatego tak lubimy zaczynać od nowa? W miejscu gdzie jeszcze nikt nas nie zna, gdzie czeka na nas niezapisana, biała karta. Bo wszystko, co jeszcze nie odkryte, wywołuje to przyjemne mrowienie w ciele i umyśle.
Wyobraź sobie, że czegoś bardzo pragniesz. Gonisz za tym, nie oglądając się za siebie. Myślisz, że kiedy to nadejdzie, już niczego więcej nie będziesz potrzebować do szczęścia. Śnisz o tym dniami i nocami. Zatracasz się w pracy, wciąż próbujesz, nie zrażasz się porażkami. Aż wreszcie to nadchodzi. I wtedy wszystko mija. Zostaje pustka. Czy tak smakuje spełnione marzenie?
Tak miło nieraz z kimś posiedzieć i pomilczeć. Samotność można oswoić, można z nią żyć, ale i tak zawsze kiedyś o sobie przypomni.
Wszyscy wiemy, że kiedyś odejdziemy z tego świata, ale mimo to żyjemy, jakbyśmy byli nieśmiertelni. Chowamy w sobie urazy, nie odpuszczamy, nie walczymy o szczęście, zbyt mało kochamy i trwonimy to, co mamy w życiu najważniejsze - czas.
Nie przestaniesz próbować. Mimo wszystko. Bo z chwilą, kiedy się poddajemy, zaczynamy umierać za życia.
A może ona też tylko mi się przyśniła? Może była jedynie nocną marą, sennym marzeniem?
Muzą i moim natchnieniem?
Wszyscy wiemy, że kiedyś odejdziemy z tego świata, ale mimo to żyjemy, jakbyśmy byli nieśmiertelni. Chowamy
w sobie urazy, nie odpuszczamy, nie walczymy o szczęście, zbyt mało kochamy i trwonimy to co mamy w życiu najcenniejsze - czas. Nie rezygnuj z marzeń.
Bo z chwilą, kiedy się poddajemy,
zaczynamy umierać za życia.
Niekiedy czekanie trwa tak długo, że zapominamy o celu, do którego dążymy.
A ten z czasem zmienia swój kierunek.
Są na świecie sale koncertowe, o których każdy kompozytor marzy, by pewnego dnia zasiąść na publiczności i usłyszeć
z ich estrady swoje dzieło.
Już dawno przestał dostrzegać podziw w spojrzeniu żony. Może dlatego zaczął szukać go w oczach innych kobiet? Dla tej małej był autorytetem, genialnym muzykiem budzącym respekt.
- Każdy kiedyś zaczynał.
– I o większości słuch zaginął.
– A niektórzy stali się nieśmiertelni.
Choć tak naprawdę chyba zwyczajnie uciekłem. Chciałem zacząć wszystko od początku. W takich chwilach łudzisz się, że świat znów stoi przed tobą otworem,
że twoje porażki to tylko źle dobrane miejsce na Ziemi, że to tu pisany jest ci wielki sukces.
Bo w życiu liczą się tylko te krótkie momenty, które stają się naszymi punktami odniesienia w chaosie zwykłej codzienności.
Im dłużej żyje się na tym świecie, tym potrzeba mniej słów. Więcej treści udaje nam się wychwycić pomiędzy nimi.
Sam nie wierzyłem w przypadki. We wszystkim upatrywałem ukrytego sensu. W końcu łatwiej żyć z myślą, że jesteśmy tu z jakiegoś konkretnego powodu, że wszechświat nas potrzebuje, że my stanowimy jego nieodłączną część, a nie jedynie produkt uboczny miłości naszych rodziców.
Niekiedy czekanie trwa tak długo, że zapominamy o celu, do którego dążymy. A ten z czasem zmienia swój kierunek.
Pomyślałem wtedy, że ograniczenia budujemy jedynie we własnych umysłach i tylko od nas zależy, czy będziemy w stanie się od nich wyzwolić.
Nigdy nie zastanawiałem się, co może czuć twórca, który planuje zniszczyć dzieło swojego życia. Myślałem, że nikt nie staje przed tego typu wyborami.