cytaty z książki "Goebbels. Dzienniki Tom 2: 1939-1943"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
...Jednakże nie bardzo jestem za tym, aby Łódź miała się stać miastem niemieckim. To jest jedynie kupa gnoju, którą zamieszkuje prawie wyłącznie mieszanka Polaków i Żydów. (...).
Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach!
Wojna totalna to wojna najkrótsza.
Dr Frank czuje się jak król Polski i chętnie uznałby Rzeszę za co najwyżej kraj zaprzyjaźniony. Winkler ma tam urwanie głowy. Również Forster i Greiser rządzą niczym paszowie. Ale to wszystko jest tylko chorobą wieku dziecięcego. (...).
Następnie omawiamy bardzo szczegółowo kwestię marynarki wojennej i propagandy. Niestety ze wszystkich rodzajów sił Wehrmachtu Kriegsmarine korzysta w najmniejszym stopniu z opieki propagandowej. Nie jest to kwestia naszej złej woli, lecz nieprzystępności, z jaką w ogóle odnoszą się do problemu propagandy wyższe instancje marynarki z samym Raederem na czele. Raeder nie jest nowoczesnym człowiekiem, tkwi jeszcze całkowicie korzeniami w czasach wilhelmińskich. Dlatego, jak powiada popularny dowcip: "Mamy narodowosocjalistyczne lotnictwo, pruskie wojska lądowe i cesarską marynarkę".
Jest tylko jeden grzech: tchórzostwo!
Lepiej mieć słabego partnera jako sąsiada niż jeszcze jeden tak dobry układ sojuszniczy. Gdyby dotrzymywano wszystkich układów, które kiedykolwiek zostały podpisane, ludzkość dzisiaj już by nie istniała. Historia jest nie po to, aby narody się z niej uczyły.