cytaty z książki "Kiedy umiera król"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Odejście dziecka to coś takiego, czego nie życzę nikomu. Smutek najgorszego rodzaju, trwający do końca życia. Nie potrafię tego lepiej wyjaśnić, ale ostatecznie musiałam wybrać.
Postanowiłam, że będę żyła daną chwilą, nie pogrążę się w przeszłości, tylko postaram się być wdzięczna za ten czas, który spędziłam z Heleną. Gdybym nie pozwoliła odejść jej choć w części, to równie dobrze mogłabym umrzeć. Życie jest nic niewarte, jeśli człowiek zakopie się całkiem w żalu.
Powietrze pachniało ziemią i końcem okresu wegetacji. Szalejące wiosną słowiki dawno już ucichły i chociaż zapowiadała się ciepła letnia pogoda, to lekki wiatr przywodził na myśl jesień. Harri Valkama lubił ranki, gdy przyroda budziła się wraz z nim na nowo do życia, a on tak naprawdę mógł być sam.
Mimo oczekiwań ryba jednak nie brała. Zamyślony obserwował prąd rzeki, gdy coś zaskakującego przykuło jego uwagę. Trochę dalej, przy brzegu unosiło się w wodzie zaczepione o kawałek drewna jakieś truchło. Czy to sarna czy też inne duże zwierzę? Harri Valkama czuł, że im dłużej się temu przygląda, tym bardziej jego ciekawość rośnie. Oparł wędkę o pień brzozy i stąpając powoli, poszedł wzdłuż brzegu, żeby mieć lepszy widok.
Widmo wpycha jego głowę pod wodę i przygląda się, jak ofiara zaczyna się szarpać. Nie odwraca wzroku, tylko pyta same siebie: Co teraz czujesz? Jak to jest, gdy się spowoduje czyjąś śmierć? Obserwuje ostatnie oddechy, zanim dusza opuści ciało. Jak to jest przerwać życie? Co się czuje, gdy wyda się sprawiedliwy wyrok i stanie się tuż przy Bogu? Szamotanina się nasila, a potem ustaje. Pustka i sprawiedliwość. Właśnie to widmo teraz czuje.