cytaty z książki "Zabawa w chowanego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
cytat z Elfriede Jelinek
W życiu za wszystko się płaci,
za darmo jest tylko śmierć,
a i ta kosztuje cię życie.
....Po około dwudziestu minutach miłej rozmowy lekarka zidentyfikowała problem: co jakiś czas fikcja atakuje moją codzienność i niszczy życie uczuciowe i rodzinne. Trudno wydostać się z wyimaginowanego świata, gdy spędza się w nim większość dnia, a jeśli granice się zacierają, człowiek się gubi.....
Opinia ogółu jest najgorszym sędzią. Opinia ogółu nie potrzebuje dowodów, sądy wydaje bez zastanowienia i jednoznacznie. Opinii ogółu nie zależy na prawdzie, tylko na spektaklu.
,,W życiu za wszystko się płaci, za darmo jest tylko śmierć, a i to kosztuje cię życie".
Jutro wydaje się dalekie, pojutrze w ogóle nie istnieje...
- Nie mam czasu na czytanie (...).
- Nie znajduje pan czasu na czytanie, to niezupełnie to samo.
- Udana powieść uszczęśliwia tego kto ją czyta.
- Wcale nie.
- I udana powieść jest jak udany romans.
- A jakby pan zdefiniował udany romans?
- Udany romans jest wtedy, gdy spotyka się właściwą osobę we właściwym momencie.
- Jaki to ma związek z książką?
- Żeby powieść się udała, nie wystarczą dobra historia i dobrzy bohaterowie. Autor musi być w takim momencie swego życia, żeby umiał to wszystko sensownie ustawić i opowiedzieć.
[...] wszyscy prawdziwi twórcy to szaleńcy! Ich mózgi są permanentnie przepracowane, zawsze na progu implozji.
Gdy wszyscy myślą, że utonęliśmy, pojawiamy się znowu, odbijamy się od dna i wypływamy na powierzchnię. Pokonani na polu bitwy, korzystamy w ostatniej chwili z pomocy pionków, które ustawiliśmy uprzednio w taki sposób, że zawsze jest ktoś, kto pomoże nam się podnieść. Mamy to w sobie, my, pisarze. Bo pisanie fikcji to inaczej bunt, walka z losem.
Flora Conway: Nie otwieram listów od czytelników (...).
Detektyw Rutelli: Dlaczego pani ich nie czyta? Przecież to ciekawe, co ludzie myślą o pani książkach?
Flora Conway: Dla mnie nie.
Detektyw Rutelli: Dlaczego?
Flora Conway: Ponieważ ludzie czytają książki, żeby zrobić przyjemność sobie, a nie autorowi.
Nic nie jest tak bliskie prawdy jak fałsz. I nikt nie myli się bardziej niż ci, którzy myślą, że żyją w rzeczywistości...
w życiu za wszystko się płaci,
za darmo jest tylko śmierć,
a i ta kosztuje cię życie ".
- To prawda – przyznał. – Nie mam czasu na czytanie,
pani Conway.
– Nie znajduje pan czasu na czytanie, to niezupełnie
to samo – odpowiedziałam, gdy zamykały się za nami
drzwi windy.
W życiu za wszystko się płaci., za darmo jest tylko śmierć, a i ta kosztuje cię życie - Elfriede Jelinek.
Czemu służą książki jeśli nie temu, żeby wzbudzić w nas jeszcze większą ochotę łapczywego picia z kielicha życia?
Jeśli pisanie byłoby rozrywką, wszyscy by to robili.
Jak mówił Oscar Wilde, książki dzielą się na napisane dobrze albo źle, to wszystko. Natomiast ja w ogóle tak nie uważam. Wręcz odwrotnie, według mnie wielka siła fikcji leży w mocy, z jaką potrafi ona oderwać nas od codzienności czy też opatrzyć rany zadane nam przez przemoc wokół.
Cierpienie wywołane utratą dziecka nie uczyni cię silniejszym. To cierpienie niszczące. Pokonana stoisz na placu boju, bez nadziei, że twoja rana kiedykolwiek się zagoi.
To książki decydują o tym, że je piszesz, a nie odwrotnie!
Rzeczywistość... Fikcja... Zawsze czułem, że granica między tymi dwoma światami jest chwiejna. Nic nie jest tak bliskie prawdy jak fałsz. I nikt nie myli się bardziej niż ci, którzy myślą, że żyją w rzeczywistości, bo od chwili, gdy zakładają, że pewne sytuacje są realne, automatycznie realme stają się ich konserkwencje.
Czemu służą książki, jeśli nie temu, żeby wzbudzić w nas jeszcze większą ochotę do łapczywego picia z kielicha życia?
Psychologowie uważają, że gra z maluchem w chowanego ma działanie pedagogiczne: jest środkiem, za pomocą którego dzieci w pozytywny sposób zapoznają się z procesem separacji z rodzicami.
Ta zabawa kończy się zawsze dobrze, to inscenizacja, nic innego. Dobry koniec wpisany jest w reguły tej gry, wszystko polega na pewności, że osoba, która chwilowo znikła, znów się pojawi.
Czy to się żabie podoba, czy nie, skorpion jest skorpionem, taka już jego natura.
Pomyślałem o założeniu Arthura Conan Doyle;a: "Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą".
Taka już ludzka dola: jesteśmy skazani na życie w ignorancji, pośród fałszywych przekonań, zamknięci w swoich jaskiniach, oślepieni manewrami intrygantów, iluzją, którą bierzemy za prawdę.
Napisać jedną powieść to właściwie nietrudne. Trudno jest napisać następną i jeszcze następną [...]. Tu potrzeba specjalnych zdolności, czegoś innego niż zwykły talent - Haruki Murakami.
Są dwie podstawowe metody pisania powieści. To Przez długi czas używałem metody bezpiecznej. Jak zegarmistrz długie miesiące budowałem dokładny plan całości. Wypełniałem szczegółami całe zeszyty: były tam intryga, wszystkie zwroty akcji, życiorysy bohaterów, dokumentacja. Gdy skończyłem, pozostawało mi podążać za notatkami i pisać zgodnie z planem [...], w miarę upływu lat zmieniłem metodę. Teraz starałem się zaskoczyć samego siebie w trakcie tworzenia. Podobał mi się pomysł rzucenia się w wir pracy, nie mając zaplanowanego zakończenia intrygi. To była metoda a la Stephen King. Ten pisarz uważa, że historie istnieją same przez się, jeszcze zanim powstaną. Że twórca z wątkami swojej opowieści jest jak archeolog, który wyciąga z ziemi skamieliny, nie wiedząc, czy w końcu złoży z nich szkielet dinozaura czy królika.