cytaty z książki "Meghan and Harry: The Real Story"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Znakomite rodziny i instytucje cenią jednostki, ale mają również świadomość, że nie ma ludzi niezastąpionych. Bez względu na rangę, władzę, bogactwo, talent, urodę czy inteligencję jesteśmy na tym świecie tylko przez chwilę, a nasza spuścizna polega na dołożeniu swojego kamyczka ze świadomością, że kiedyś zostaniemy zastąpieni, i z nadzieją, że przyczyniamy się do budowania długofalowego dobrobytu naszej rodziny czy instytucji. Największym dowodem sukcesu jest zostawienie czegoś w lepszym stanie, niż to zastaliśmy.
Ale w Wielkiej Brytanii reputacja jest jak piękny szklany wazon. Raz stłuczony, nawet jeśli uda się go skleić, już zawsze będzie przeciekał.
Diana miała pewną przewagę nad Karolem, której próżno doszukiwać się w małżeństwie Dorii i Toma, a którą Meghan również ma nad Harrym. Zarówno Diana, jak i Meghan pochodzą z rozbitych rodzin. Obie od najmłodszych lat uczyły się tak sterować wrogimi frakcjami, by dostać to, czego chciały. Obie były łagodne i urocze, ale pod pozorną delikatnością kryły twardy pancerz. Obie miały znakomicie rozwinięte umiejętności taktyczne unikalne dla dzieci z rozbitych rodzin i dla osiągniecia celu, jakikolwiek by był, sięgały po wszelkie dostępne środki.
Jak w każdego rodzaju establishmencie, od nowicjuszy oczekuj się przynajmniej namiastki szacunku wobec wartości i tradycji instytucji, do której wchodzą. Pod tym względem pałac nie różni się od żadnej firmy, kancelarii czy serialu telewizyjnego. To nie do pomyślenia, by nowy narybek już w progu żądał zmian, nie dając sobie nawet czasu na okrzepnięcie w nowej roli. (...) A to dlatego, że w królewskich i arystokratycznych kręgach panuje powszechne przekonanie, iż rządzące nimi wartości są bezdyskusyjnie słuszne, gdyż wykrystalizowały się na gruncie tysiącletniej metody prób i błędów.
W świecie wyższych i królewskich sfer, w którym słowo jest świętością, autoreklama i wyolbrzymianie od zawsze spotykały się z nieufnością. Obowiązują tu złożone reguły zachowania zapobiegające przesadnej autopromocji i roszczeniu sobie bezpodstawnych pretensji. W istocie historia Wielkiej Brytanii aż roi się od przypadków ludzi, którzy woleli pójść na szafot czy doprowadzić się do ruiny, niż splamić honor nadużyciem bądź sprzeniewierzyć się prawdzie.
Jak można błagać o współczucie, bo jest się księżną, która nosi ubrania za milion dolarów rocznie? Mamy ci współczuć, bo wydałaś prawie dwa i pół miliona funtów na renowację swojego kilkupokojowego domu w majątku królowej? Bo masz armię służących do pomocy przy dziecku? Gdzie tu powód do współczucia? Dla mnie i moich przyjaciół to niesmaczne, że zamiast być wdzięczną za wszystko, co dostała, jęczy, że nie ma dość wsparcia.
Ale Archie? To imię wyższe sfery nadawały tradycyjnie swoim psom i dopiero stosunkowo niedawno zaczęło pojawiać się wśród brytyjskiej klasy pracującej, więc jego wybór wzbudził prawdziwą konsternację.
Megan cechuję się wybitnym opanowaniem i wręcz niespotykanym poczuciem własnej wartości. Wie, czego chce, i dążąc do celu, nie bierze jeńców. (...) Nie boi się stawiać żądań i oczekuje, że jej asysta spełni każde z nich. Harry uwielbia w niej tę siłę charakteru i prostolinijność. (...) Powinien był wytłumaczyć jej, że to, co sprawdza się w Hollywood, w Wielkiej Brytanii odniesie odwrotny skutek, a ludzie nie będą podziwiać jej za twardy charakter i bezpośredniość, którymi tak go ujęła, lecz zapałają do niej antypatią jako do osoby trudnej, roszczeniowej i aroganckiej.