cytaty z książki "36 pytań, by Cię poznać. 4 minuty, by pokochać"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czy taka jest właśnie miłość? - nieprzewidywalna, przewrotna, jak nagłą wiosenna burza?
Nie. To coś więcej niż miłość. Przepełniały go czułość, troska, zaangażowanie...".
Miłość jest kapryśna, daje, odbiera, ożywia, pozwala snic wspólnego sny".
Ktoś opracował listę pytań, które dwie osoby mają sobie wzajemnie zadać i szczerze na nie odpowiedzieć. Jest ich trzydzieści sześć. Ten, kto to wymyślił chciał udowodnić, że dwie obce osoby mogą się dzięki temu w sobie zakochać, jeśli na koniec będą patrzeć sobie uważnie w oczy przez cztery minuty".
Wiesz, miłość to jest prezent owinięty kolorową wstążka. Czasem ta wstążka jest ładniejsza niż zawartość pudełka".
Ale życie sklada sie z chwil. Jeśli jest więcej tych dobrych niż złych, czlowiek jest szczęśliwy. Albo usiluje być".
Miał trzy opcje. Po pierwsze, mógł sobie pójść. Josema
nawet nie zauważy jego nieobecności, chyba żeby próbował
go szukać, ale to mało prawdopodobne, zważywszy, że
przyszedł z Maru. Po drugie, mógł wmieszać się w tłum
i usiłować zwalczyć to przeklęte uczucie dyskomfortu.
Trzecim, najbardziej oczywistym wyjściem, było zacisnąć
zęby, usiąść z boku i stać się niewidzialnym.
To mu najlepiej wychodziło.
Przez otwarte okna widać było rytmicznie falujące ciała,
zanurzone w rozwibrowanym katharsis, splątane ze sobą
i uwięzione w muzyce, którą nieco stłumioną słychać było
także w ogrodzie. Po prawej w przeszklonych drzwiach mijali się ci, którzy wracali po więcej alkoholu, z tymi, którzy
wychodzili zaczerpnąć świeżego powietrza, choć natura
uparcie skąpiła chłodniejszego powiewu.
Pomyślał o Patricii, nie mógł nic na to poradzić.
To go jeszcze bardziej przygnębiło.
Włączył komputer i od razu wpisał w wyszukiwarkę: „Bibiana Torras”. Pojawiło się kilka dziewczyn, różne Bibiany i Viviany, ale żadna z nich nie była tą, której szukał.
Sprawdził na Facebooku.
Na Twitterze. Na Instagramie.
Zaglądał wszędzie i nie znajdował nawet najdrobniejszego śladu.
Bibiana Torras nie istniała w sieci.
Kolejna zagadka?
- Marcos… - Pogłaskała go po policzku.
- Co czujesz, kiedy jesteś ze mną?
- Spokój.
- Czułaś się już tak kiedyś?
- Nie.
- Nawet z Juanmą?
- On uciekł w podskokach.
- Frajer. Ja jestem inny.
- Nie rozumiesz, że tego właśnie się boję?
- Nic mnie to nie obchodzi. Nie pozwolę ci uciec.