cytaty z książki "Kolacja z Tiffanym"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przyszłość jest nieodkrytą, ale zapisana kartą, która czekała na mnie, abym zaczęła ją odczytywać.
Moje przypuszczenia się potwierdziły. Na pewno miał ponad metr osiemdziesiąt pięć wzrostu. Przystojny jak sam diabeł, którego wprawdzie nie widziałam, ale przypominał mi aktora, który grał w serialu Lucyfer, z tym że nie miał czarnych włosów, lecz ciemnobrązowe. Reszta doskonale pasowała.
- A teraz odpowiedz mi na jedno pytanie. Czy ty mnie śledzisz? - Wpatrywała się we mnie zmrużonymi oczami.
Wiedziałem, że znowu nie ma szkieł kontaktowych. Okłamała mnie.
- Czy ty mnie widzisz? - spytałem ze złością.
Szarpnęła się, sięgnęła po coś do torby i po chwili miała na nosie okulary. W których, nawiasem mówiąc, wyglądała prześlicznie.
- Widzę - warknęła. - No więc? Słucham?
- A o co pytałaś?
- Jesteś głuchy?
- Ty ślepa, ja głuchy - powiedziałem z uśmiechem.
Patrzyłem na jej oddalającą się postać i poczułem, że coś zmieni się w moim życiu. I to wkrótce. Tylko nie wiedziałem, czy gdy to nastąpi, będę wciąż żywy...
Z facetami jak z butami, wchodzisz do sklepu, podobają ci się, wołają z półki, kupujesz, a potem wyrzucasz w cholerę, a pięta krwawi jeszcze przez kilka tygodni. Pamiętaj o tym, kochanie. Jak nie ta para, to inna. Sklepów obuwniczych jest u nas dostatek.