cytaty z książki "Zemsta i przebaczenie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie wybacza się czegoś, wybacza się komuś. Postępek nadal jest zły,lecz osoba nie staje się zła. Nie można jej sprowadzić do jednego szkodliwego czynu. Wybaczenie oznacza przyjrzenie się całemu człowiekowi, okazanie mu szacunku i zaufania, na które zasługuje.
Jak ktoś jest głupi za młodu, to nie stanie się mądry tylko dlatego, że przeżył w swej głupocie osiemdziesiąt lat.
Samotność to królestwo, w którym jedni widzą tron, a inni granice.
Ale na tym polega miłość. Chcieć, żeby druga osoba była szczęśliwa. Przedkładać drugą osobę nad siebie.
W miłości zasługa jest po stronie tego, kto kocha, nie tego, kto jest kochany.
- Wiesz, kto to jest matka?
- Nie...
- To ktoś, kto nie odtrąca. Ktoś, kto przygarnia. Ktoś, kto kocha. Ktoś, kto nie ocenia. Ktoś, kto wybacza.
- Są czyny, których się nie wybacza.
- Skąd wiesz?
W gruncie rzeczy nigdy nie akceptuje się swoich bliźnich takimi, jakimi są.
Jesteśmy cywilizowani jak herbatka ziołowa: szczypta uczuć zanurzona w ciepłej wodzie. To letnie i mdłe.
Daphné uważała, że lis niesłusznie oswoił dziecko.
- Będzie płakał, gdy Mały Książę odejdzie. Poczuje się samotny. Gdyby lisowi nie zależało, żeby zostać przyjacielem Małego Księcia, nie martwiłby się.
Werner odparł:
- Być nieszczęśliwym to forma kochania.
Samotność to królestwo, w którym jedni widzą tron, a inni granice..
Istnieje nieszczęście gorące i nieszczęście zimne. Gorące jest wtedy, gdy kochasz. Zimne, gdy nie kochasz. W gorącym ktoś jest. W zimnym nie ma nikogo.
Kiedy odejdziesz, będę patrzyła na ogród i myślała o tobie. Będę patrzyła na niebo i myślała o tobie. Ciebie już tu nie będzie, ale będziesz wszędzie, niewidzialny.
Matka to nie kochanka(...) Masz tylko jedną matkę. Nie wolno ci sprawiać jej przykrości.
Gdyby umierało się z żalu, zginęłaby na miejscu. Śmierć z żalu z pewnością byłaby lepsza niż życie w żalu.
Wy, paryżanie, gardzicie nami, bo mieszkamy ze swoimi zwierzętami. Powinniście je jednak obserwować, wyciągnęlibyście z tego naukę. U zwierząt samiec nigdy nie zapomina karmić ani wychowywać własnych młodych.
Człowiek jest skonstruowany w taki sposób, że poczucie winy należy do przelotnych emocji, uczuciem stałym jest natomiast szacunek dla samego siebie.
Choć emocje wywołane narodzinami są ogromne, nic nie przewyższa emocji związanych z ponownymi narodzinami, bo dostrzega się je z pełną świadomością.
Sława zawsze lubuje się w nadmiarze, w nadmiarze talentu lub nadmiarze barbarzyństwa. Normalność nie przysparza rozgłosu.
Każdy z nas został w dzieciństwie rażony gromem: dostrzegając nagle dystans między sobą a resztą świata, zdał sobie sprawę, że istnieje na uboczu, inny, jako unikalne ciało wśród obcych ciał, niepowtarzalny obwód myślowy. Świadomość jest niesprawiedliwa... Dla jednych oznacza olśnienie, dla innych poniżenie. O ile w świecie tych pierwszych unosi się zasłona, o tyle wokół drugich zamykają się ściany więzienia. Samotność to królestwo w którym jedni widzą tron, a inni granice.
W przyszłości, przysięgała sobie, już nie pomyli pożądania z prawdziwym uczuciem. To nauka wyniesiona na całe życie... Wydawało jej się, że dotarła do prawdy, popełniając błąd; nabrało rozumu, popełniając szaleństwo.
Rozumowałem na opak, jeśli chodzi o moją rodzinę. Skłaniałem się ku martwym zamiast ku żywym... Jaka aberracja kazała mi uprzywilejować przeszłość? Czemu interesowałem się tymi, którym mnie poprzedzali, a nie tymi, którzy przychodzą po mnie...?
Sprytna Moïsette, świetnie znająca mężczyzn, potrafiła zapewnić sobie oddanie Xaviera Forêta, rozpalała go, rozgrzewała, spławiała, ponownie rozbudzała w nim namiętność i w ten sposób udało jej się wymusić prośbę o rękę.
- Panie Thievenaz, proszę, by wziął pan pod uwagę, że dziś nasz klient żałuje swego nigdy dzisiejszego zachowania, że się go wstydzi, dlatego tu przyjechał, i że zamierza to naprawić, podejmując pewne zobowiązania.
- Naprawić? Ludzi się nie naprawia tak, jak naprawia się samochód czy toster.
Od tamtego sierpnia walczył o swoje egzaminy, swoje dyplomy, swoje konkursy, walczył, żeby zaimponować wujowi, walczył, żeby wrócić do zdrowia po wypadku, walczył, żeby zapobiec bankructwu banku Golden. Tak, od tamtego czasu wyłącznie prowadził boje. Tam natomiast, na alpejskich zboczach, odkrył, że można się zadowalać tym, że się żyje, oddycha, czuje się pieszczoty wiatru, otwiera się oczy, by podziwiać świat, staje się rano i kładzie się wieczorem.
Poruszył ten temat ze swoimi prawnikami:
- Co mi radzicie w sprawie syna?
- Nie rozumiem, pani Golden. Czyżbyśmy zapomnieli o jakiejś kwestii w umowie, którą zredagowaliśmy dla Thievenazów?
- Nie chodzi mi o stronę prawną, mówię... o naszych stosunkach. Może powinienem go odwiedzać... Stać się ojcem, nie tylko przelewając pieniądze...
Nie kochasz siebie, Sam, bo nikt cię nie kochał.
Nie jesteś przyzwyczajony, że ktoś się tobą interesuje.
...kochać kogoś oznacz również kochać jego wady.