cytaty z książki "Jest życie po końcu świata"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Europa się kończy?
Tak jak nikt nie wierzył, że upadnie Cesarstwo Rzymskie. Bez wyrokowania, czy to dobrze, czy źle, jedno jest pewne - Europa zmienia kształt, kolor i jest to proces nieodwracalny.
Musisz się odciąć i nie ma to nic wspólnego z miłością, tylko z ochroną samego siebie, aby nie być dla siebie toksycznym. Zawsze kogoś porzucamy i dojrzałość na tym właśnie polega, aby zrozumieć, co oznacza porzucenie. Nie zdradę, ale szansę pójścia własną ścieżka, tworzenia własnego świata, własnej przestrzeni; wybór własnej drogi, własnych zainteresowań, własnego poczucia wartości.
Nauczyłam się, że nie warto dociskać. Bo jeśli los ma się odwrócić, to się odwróci, a jeśli nie, to też nie będzie katastrofy.
Jego [słonia] przyjaciel Bonifacy powrócił do parku po 15 latach. Przemierzał sawannę, nawołując starego przyjaciela w kinyarwanda - języku Rwandyjczyków. [...] Mutware po 15 latach rozpoznał głos Bonifacego. I pewnego dnia wyszedł mu na spotkanie z buszu. Gdy zobaczył swojego ludzkiego brata, uklęknął przed nim, jak czynią to tresowane słonie, aby człowiek mógł wdrapać się na ich grzbiet.
Życie po ludobójstwie jest tematem uniwersalnym. Bo ludobójstwo zdarza się wszędzie, cyklicznie i niestety jest błędem, który nie uczy. Gdy się wydarza, świat jest zszokowany, nie może zrozumieć dlaczego, a przecież wystarczyłoby być wrażliwym na symptomy i odpowiednio wcześnie reagować. Tymczasem notorycznie je lekceważymy. [...] Przecież w Polsce też dzieje się dziś coś niedobrego. W języku, w mechanizmie przejmowania władzy.
Przyjaźń. Przede wszystkim. Gdy możesz z kimś pojechać, popatrzeć na przyrodę, zjeść śniadanie czy kolację, pogadać bez ciśnienia rywalizacyjnego.
To jest bardzo skomplikowana relacja - miłość nie wyklucza zaborczości i uzależnienia. Emocje matek mogą doprowadzić do podłości. Nie trzeba bić, wyzywać, poniżać słownie, wystarczy uzależnić od akceptacji i pomocy.Poczucie wartości dziecka, często już dorosłego, staje się wówczas zakładnikiem relacji z rodzicami.
Martwią mnie przyjaciele, których dotyka poczucie klęski. Ci ludzie, którzy siedzieli w więzieniach, maja poszarpane życiorysy, bo coś dla Polski chcieli zrobić, zmienić ten nasz kraj na lepszy, a dziś są poniewierani, szargani przez władzę, poniżani i próbuje się im udowodnić, że powinni się czuć bankrutami. Mają poczucie zmarnowanego życia.
[Generał Dallaire] w zetknięciu z hipokryzją własnej cywilizacji odkrył, że podatność na zło jest pierwotnym ludzkim instynktem, wobec którego człowiek zawsze musi dokonać dramatycznego wyboru: albo podda się woli tłumu, albo skaże się na dramatyczną samotność.