cytaty z książki "Pokolenie Ja"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie wiemy, co inni ludzie myślą ani czują, interpretujemy ich zachowanie, a potem czujemy się obrażeni z powodu własnych myśli.
Większość z nas w praktyce prowadzi podwójne życie. Prusza się w dwóch światach, realnym i wirtualnym. Na wyświetlaczach smartfonów widzimy świat przez filtry. Filtry, które nazywają się Facebook, Instagram bądź Tumblr i zniekształcają nasze spojrzenie. W mediach społecznościowych jesteśmy zasypywani kulminacyjnymi momentami z życia różnych ludzi. (...)
Oczywiście do myślenia daje już to, co niektórzy ludzie uważają za kulminacyjne momenty w ich życiu. To, co ma pokazać ich przyjaciołom, że prowadzą aktywne życie, że dzieją się w nim fascynujące rzeczy. Często jest to jedzenie, w estetycznym ujęciu od góry, albo zdjęcia zwierząt domowych i naturalnie przede wszystkim selfie.
Dramat przeciętności.
Są takie ulotne chwile, w których człowiek uprzytamnia sobie, co naprawdę jest wielkie. To była jedna z takich chwil. Chwila, w której znowu można było zrozumieć, co się dzieje ...
Jesteśmy towarem uszkodzonym, ponieważ tak nas uformowało społeczeństwo, w którym się urodziliśmy. Nie wiemy przecież nawet, czego chcemy. Potrzeby, które uznajemy za swoje własne, są w końcu z góry narzucone.
Dzisiaj nikt już prawie nie telefonuje. Dzisiaj przede wszystkim się pisze. To pozwala ograniczyć ryzyko. Przynajmniej na pozór. Można się spokojnie zastanowić nad odpowiedzią. Wyeliminować niebezpieczeństwo, że powie się coś niewłaściwego albo spontanicznie zareaguje w nieodpowiedni sposób. Lepiej już wysłać wiadomość, którą można wielorako interpretować. Problemem jest jednak dystans w tego rodzaju komunikacji. Nie zbliża nas ona do siebie. Ten rodzaj komunikacji jest idealną pożywką dla wszystkich domysłów. Nie tylko z powodu pola do interpretacji, które stwarzają takie wiadomości, lecz również dlatego, że dziś możemy już sprawdzić, kiedy dana osoba po raz ostatni "była widziana" albo czy już przeczytała naszą wiadomość. To jedna z wad transperantności, z jaką dzisiaj możemy się komunikować. Niepokój ogarnia już na samą myśl, jak wielką wagę zaczęliśmy przywiązywać do informacji "ostatnio widziany" - i do ilu nieprzyjaznych wniosków dochodzimy, jeżeli ktoś wprawdzie przeczytał naszą wiadomość, ale jeszcze nie odpowiedział.
Idealny obywatel w naszym systemie po prostu nie ma dzieci. W końcu system potrzebuje siły roboczej.
Idealny obywatel w naszym systemie po prostu nie ma dzieci. W końcu system potrzebuje siły roboczej".
urodziny dziecka dzielą życie na pół jak toporem. Na życie przed i życie po. Wszystko się zmienia. Trzeba zatem wiedzieć czego się chce. Każdy chce zapewnić swojemu dziecku cudowne dzieciństwo. Umożliwić mu różne rzeczy. Zapewnić mu bezpieczeństwo. Finansowe bezpieczeństwo. Czekamy na właściwy moment. Moment, w którym wszystko zagra idealnie. I z tego powodu przeważnie jest jeszcze za wcześnie. Dlatego ludzie decydują się na "jeszcze nie teraz".
To było dziwne, zachowywała się, jakby postanowiła mieć za wszelką cenę dobry humor. Śmiech nie był w stanie ukryć tragicznej nuty czającej się w kącikach ust.
Sprzątanie mieszkania zdaje się posiadać medytacyjne, psychoanalityczne właściwości. Napełnia człowieka nowymi siłami, daje poczucie nowego otwarcia. Niestety nigdy tego nie doświadczyłem. To uczucie jest mi obce.