cytaty z książki "Wybór poezji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Saksofonista przeciągły, saksofonista kpiarz
ma własny system świata, nie potrzebuje słów.
Przyszłość - któż ja odgadnie. Przeszłości pewien - któż.
Szymborska zapewne wolałaby pozostać pisarką bez biografii, z prawem do prywatności, do skrycia się w cieniu spraw bieżących - historycznych czy politycznych.
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Umarłych wieczność dotąd trwa,
dokąd pamięcią się im płaci.
Chwiejna waluta. Nie ma dnia
by ktoś wieczności swej nie tracił.
Obmyślam świat, wydanie drugie,
wydanie drugie, poprawione.
Najpierw minie nasza miłość,
potem sto i dwieście lat,
potem znów będziemy razem:
komediantka i komediant,
ulubieńcy publiczności, odegrają nas w teatrze.
Moglibyśmy sparafrazować Szymborską i napisać „Proust już nadziei nie ma żadnej”, gdyż nie zostanie przeczytany. Oto – co boleśnie daje do myślenia – bardzo szybko nastąpił proces zaniku kompetencji kulturowych, do tego stopnia, że wybitne dzieło literackie, jako partytura skomplikowanych sensów, z braku narzędzi odbiorczych nie może zostać odczytane (nie mówiąc już o braku chęci). Poetka ironicznie ukazuje sytuacje, w których homo novus postrzega literaturę jako obszar oddalony, egzotyczny, ekscentryczny – w przypadku Prousta chory. Kultura telewizyjna doprowadziła do tego, że można być ignorantem i „wygrać volvo”. Już niczym nagannym nie jest pomylenie Prousta z Prusem („Szedł kiedyś serial pt. »Lalka« / ale bratowa mówi, że kogoś innego na P.”), a za objaw zdrowej witalności uznaje się odrzucenie tzw. potrzeb wyższych. Być może dla celów dydaktycznych poetka tworzy karykaturę, ale ten jednostronny obraz niewiele różni się od rzeczowej obserwacji psychologicznej i socjologicznej. Smutne proroctwo Szymborskiej właśnie się wypełnia [s. CLXXV–CLXXVI].