cytaty z książek autora "Jean Genet"
Nasze życie rodzinne,prawo naszych domów,nie przypomina ani trochę waszych domów.Kochamy się,ale jest to miłość bez miłości.
Miłość potrafi korzystać z najgorszych pułapek.Z tych najmniej szlachetnych.Z tych najrzadszych.Wykorzystuje przypadkowe sytuacje.
Nasze czasy można sprowadzić do prostej formuły: podróże kosmiczne plus seks.
Czasy żebractwa i prostytucji były dla mnie szkołą dyscypliny, w której nauczyłem się stosować to wszystko, co odrażające, do własnych celów, rozkoszować się wyborem takiego właśnie, a nie innego życia.
Dzięki temu,że powiedział mi,iż nie żyję,pogodziłem się z faktem,że ludzie wyrzucili mnie ze swoich myśli.
Świat, któremu się przeciwstawiam, ogranicza mnie, kaleczy, a będę tym piękniejszy, tym wspanialszym rozjarzony blaskiem, im ostrzejsze będą te kanty, które mnie ranią i kształtują zarazem, im okrutniej będę okaleczony. Każdy czyn należy doprowadzić do spełnienia. Bez względu na punkt wyjścia, jego koniec będzie piękny. Każde działanie jest podłe tylko dlatego, że nie zostało dokończone.
Doświadczał minut jak menuetów skomponowanych z niepokoju i tkliwości
Marynarka to wspaniała organizacja, składająca się z młodych mężczyzn, którzy ćwiczą się w tym, aby się podobać.
Cynizm jest to udana próba zobaczenia świata, jakim jest on w rzeczywistości.
Nie sposób być tylko marynarzem; wszyscy wiedzą, czym jest ta funkcja, ale jeżeli chce się być kimś, trzeba stać się tym, czego nikt nie widzi.
Boska zaś na swym poddaszu żyła herbatą i smutkiem.Żywiła się swym smutkiem,piła go.Ten gorzki pokarm wysuszył jej ciało i przeżarł umysł.
Skoro z racji urodzenia i upodobań zostałem wykluczony z porządku społecznego, nie dostrzegałem w nim żadnych różnic czy odmian. Podziwiałem tylko jego doskonałą spójność, w której nie było dla mnie miejsca. Stałem osłupiały wobec doskonałej budowli, której szczegóły zgodnie obracały się przeciwko mnie.Porządek ten, niebezpieczny, przerażający, którego wszystkie elementy były idealnie ze sobą połączone, miał tylko jeden cel: moje wygnanie.
Boska odczuwała lęk przed codziennym życiem.Jej ciało i dusza kwaśniały.Nastała dla niej pora płaczu-tak jak powiedzielibyśmy "pora deszczu".
świętość polega na tym, by cierpienie przymusić do służby.
Katastrofa o świetlistych skrzydłach rodzi się z bardzo, bardzo małego błędu.
Chcę znaleźć swe spełnienie w losach rzadkich i niecodziennych. Nie wiem jeszcze, czym będzie taki los, nie chcę, by łagodną, wdzięczną linią schodził ku wieczorowi, lecz by olśniewał urodą, jakiej nie widział świat, rzeźbioną niebezpieczeństwem, podminowaną nim i nim wstrząsaną.
Umościłem sobie rozkoszne i okrutne legowisko, skąd bez obawy przyglądać się będę wściekłej furii moich bliźni.
Samotność zmusiła mnie, bym z samego siebie uczynił sobie towarzysza.
Gwałtownością nazywam zakochaną w niebezpieczeństwie, wyczekującą zuchwałość. Poznać ją można po spojrzeniu, po
ruchach, po uśmiechu, a także po niepokoju, który budzi. Zbija z tropu. Gwałtowność to spokój, co każe drżeć.