cytaty z książki "Łaskawszy niż samotność"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Miłość może tchnąć poezję w skądinąd zwyczajny wieczór. Tego samego potrafi dokonać smutek.
Był zbyt małomówny, żeby wyjść na durnia, ale jego oszczędne wypowiedzi nasuwały pytanie, dlaczego nie mówi więcej.
,,- O czym myślisz? - spytała Sizhuo, przerwawszy opowieść.
- O tym, że w sercu każdego człowieka jest cmentarz dla pierwszej miłości".
Człowiek musi być jak kucharz przyrządzający sushi: siekać, krajać, przycinać, aż nada własnemu życiu albo jego wspomnieniu postać apetycznych kąsków.
- Jesteś związany z ludźmi - odparła, chociaż chodziło jej raczej o to, że ludzie wplątani się w jego czas. Przekonanie, jakoby człowieka cokolwiek krępowało - pokrewieństwo, świadectwo ślubu albo zatrudnienia, niepisane zobowiązania wobec przyjaciół, sąsiadów i reszty bliźnich - jest złudne, ale czas to co innego. Zobowiązując się do czegokolwiek wobec ludzi, w istocie obiecujemy poświęcić im czas, jedząc wspólny posiłek, pozostając w związku małżeńskim, dopóki trwa, i wreszcie przy łożu śmierci. Próba ofiarowania czegoś więcej, a zwłaszcza swojego najprawdziwszego jestestwa, jest błędem. Każdy z nas miałby do opowiedzenie parę historii o gorzkich nauczkach, które dostał, kiedy dawał więcej niż to, o co go proszono.
Zmarli nie odchodzili w przeszłość, dopóki ignorowało się ich śmierć. (...) pogrzeby są może jednak potrzebne. Był w życiu na kilku i wszystkie urządzono z wielką pompą, a on śmiał się z takiego gloryfikowania tego, co już umarło. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że pogrzeby nie służą zaspokajaniu próżności nieboszczyków. Ich już nie ma, za to żywi potrzebują świadków - jeszcze bardziej na pogrzebach niż na weselach. Na jednych i drugich wybuchają fajerwerki radości i żalu, lecz podczas gdy nieuzewnętrzniona radość zostawia coś na później, wyparta do wewnątrz żałoba tylko człowieka zatruwa.
,,Ludzie znikają z naszego życia tylko po to, żeby wrócić w innym kostiumie".
Skąd można wiedzieć cokolwiek o drugim człowieku? Nasz umysł to tabliczka łupkowa. Już na samym początku jest mniejsza, niż byśmy chcieli, a potem stopniowo się kurczy w miarę zdobywania tego, co uważamy za doświadczenie: wszystko, co na niej zapisujemy, musi być ścieralne, żeby jedna namiętność ustępowała miejsca innej, a kolejne znajomości zastępowane były nowymi, równie ryzykownymi jak poprzednie. Raz po raz wmawiamy sobie, że zaczynamy od początku, na świeżej tabliczce, lecz choćbyśmy nie wiedzieć jak dokładnie ją wytarli, zawsze zostają smugi: lęku, podejrzenia, nieufności wobec cudzych pobudek.