cytaty z książek autora "Douglas Coupland"
KRYZYS DWUDZIESTOLATKA: Okres zapaści umysłowej występującej między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia, często spowodowany niezdolnością do znalezienia się poza szkołą i innym otoczeniem o ustalonej strukturze i powiązany z uzmysłowieniem sobie samotności jednostki. Często bywa początkiem zainteresowania rytualnym przyjmowaniem substancji farmaceutycznych.
W marketingu chodzi w gruncie rzeczy o ładowanie gówna z powrotem do jadłodajni, tak szybko, by ludzie myśleli, że dalej dostają prawdziwe jedzenie. Marketing nie jest twórczy, tylko złodziejski, a przecież nikt nie lubi kraść.
Wiesz, naprawdę myślę, że kiedy Bóg łączy ludzi w rodziny,
robi to tak, że wybiera na chybił trafił ludzi z książki telefonicznej i mówi im potem: „No, to teraz spędzicie razem najbliższe siedemdziesiąt lat, nawet jeśli nie macie ze sobą nic wspólnego, nawet jeśli się nie znosicie. A w dodatku, jeżeli choćby przez sekundę nie będziecie się sobą nawzajem przejmować, nie przestaną was dręczyć z tego powodu okropne wyrzuty sumienia
PRZEŻYWOLNOŚĆ: Skłonność do wyobrażania sobie siebie jako ostatniego człowieka na ziemi, który się tym świetnie bawi. „Latałbym helikopterem i zrzucał kuchenki mikrofalowe na McDonaldy
Kiedy człowiek jest młody, zawsze wydaje mu się, że życie jeszcze nie zaczęło się tak naprawdę, że ŻYCIE rozpocznie się za tydzień, za miesiąc, za rok, po wakacjach - diabli wiedzą kiedy. Potem nagle człowiek robi się stary, a życia jak nie ma, tak nie ma. I wreszcie człowiek zadaje sobie pytanie: to w takim razie co to było, to coś, ten wstęp, ta przygrywka, to szaleństwo bez metody?
I tak te krótkie chwile ostrego, jaskrawego piękna szybko odejdą w niepamięć, rozpłyną się w czasie, jak zostawiona na deszczu taśma filmowa 80 mm, bez jednego szmeru, a w ich miejsce pojawią się tysiące milcząco rosnących drzew
To niezdrowo traktować życie jako ciąg odrębnych cool momentów. Albo nasze życie stanie się opowieścią, albo będzie nie do wytrzymania.
Przez chwilę wierzyłem, że istnieją idee ważniejsze niż samo tylko życie, bo idee pozostają, gdy nas już nie ma. Potem mi przeszło.
Bo jak niby mają wziąć się w garść, jeżeli nie uda im się podprowadzić ci trochę twojego osobistego strachu? Tego chcą, tego właśnie im trzeba. Wystarczy kawałek cudzych flaków, żeby nie bać się własnych.
zdolność do uodpornienia się na samotność ma swoją bardzo konkretną cenę - niebezpieczeństwo, że człowiek uodporni się na wszelkie uczucia.
Czas tyka, my się starzejemy. I zanim się człowiek obejrzy, upłynie za dużo czasu i przegapi szansę, żeby go ktoś zranił. kiedy byłem młody, wydawało mi się, że to dobrze; teraz, kiedy jestem trochę starszy, myślę, że to bardzo, bardzo źle.