cytaty z książki "Po schodach do nieba"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Najważniejszą rzeczą, jaką zrozumiałam, jest to, że liczy się tylko miłość. Zobaczyłam, że bez niej jesteśmy niczym.
Z powodu swoich ograniczeń rzadko potrafimy wejrzeć w serce drugiego człowieka.
Wszystko, co robimy, żeby okazać miłość, jest wartościowe: uśmiech, słowo otuchy, drobne poświęcenie. Dzięki takim uczynkom wzrastamy duchowo.
Nigdy ni powinniśmy porównywać ich z talentami czy wadami innej osoby. Każdy z nas ma to, czego mu potrzeba; każdy z nas jest wyjątkowy.
Gdybyśmy mogli zobaczyć się przed swoimi narodzinami, bylibyśmy zdumieni swoją inteligencją i urodą. Narodziny to sen i zapomnienie.
Już przez samo pozytywne myślenie i wypowiadanie pozytywnych słów przyciągamy pozytywną energię.
Jesteśmy tu po to, by się uczyć, eksperymentować, popełniać błędy. Nie powinniśmy oceniać się surowo; powinniśmy po prostu iść przez życie krok za krokiem, nie przejmując się opiniami innych ludzi na nasz temat ani nie mierząc się ich miarką. Musimy wybaczać samym sobie i czuć wdzięczność za rzeczy, które pomagają nam się rozwijać.
Przyszliśmy na ziemię jako ochotnicy, pragnący poznać i doświadczyć wszystkiego, co Bóg dla nas stworzył.
[...]
Dostaliśmy moc, żeby działać samodzielnie. Nasze czyny wyznaczają kierunek naszego życia i w każdej chwili możemy je zmienić albo nadać mu inny kierunek.
Własnymi myślami i słowami tworzymy swoje sukcesy i porażki. Nasze smutki i radości rodzą się w naszych sercach. Zawsze możemy negatywną energię zastąpić pozytywną.
Pozytywne i negatywne energie działają w opozycji do siebie. Kiedy nad nimi panujemy, zaczynają nam służyć. Pozytywne przyciąga pozytywne, a negatywne przyciąga negatywne.
Aż do tamtej chwili nie czułam, żebym miała w życiu jakiś cel; po prostu żyłam, szukając miłości i dobroci, ale nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, czy moje postępowanie jest właściwe. (...) wiedziałam, że moje życie na ziemi nie było bezsensowne.
Same słowa- wibracje w powietrzu- przyciągają jeden rodzaj energii lub drugi. Podobny skutek mają ludzkie pragnienia. Nasze myśli mają moc. Tworzymy własne otoczenie przez myśli, które rodzą się w naszych głowach.
Gdybyśmy zdawali sobie sprawę z potęgi naszych myśli, zwracalibyśmy na nie większą uwagę. Gdybyśmy uświadomili sobie przerażającą potęgę swoich słów, wolelibyśmy milczenie od prawie wszystkich swoich negatywnych wypowiedzi.
Byliśmy wdzięczni za dar wolnej woli i zdolność do wykorzystywania jej mocy. Pozwala ona każdemu z nas zaznać wielkiej radości albo smutku. Wybór należy do nas; to my podejmujemy decyzje.
Bóg wszystkim nam dał talenty, niektóre bardziej, a niektóre mniej stosowne do naszych potrzeb. Korzystając z nich, poznajemy i w końcu zaczynamy rozumieć prawa ustanowione przy stworzeniu, i przezwyciężamy ograniczenia tego życia. Dzięki zrozumieniu owych praw umiemy lepiej służyć ludziom wokół nas. To, kim jesteśmy w świecie śmiertelnym, nie ma żadnego znaczenia, ważne jest to, czy działamy dla dobra innych.
Nauczyłam się, że musimy kochać naszych wrogów - musimy pozbyć się złości, nienawiści, zazdrości, zawziętości i niechęci do wybaczania. Cechy te niszczą duszę.
Jesteśmy tu po to, by się uczyć, eksperymentować, popełniać błędy.
[...]
Musimy wybaczać samym sobie i czuć wdzięczność za rzeczy, które pomagają nam się rozwijać. Najbardziej przykre dla nas doświadczenia pewnego dnia okażą się naszymi najlepszymi nauczycielami.
[...] naszą siłą będzie uczynione przez nas dobro.
Wszyscy jesteśmy jak raczkujące dzieci, które poznają swoje możliwości i uczą się wykorzystywać drzemiące w nich siły.
Źródło cierpienia jest w naszym wnętrzu. Możemy stworzyć własną spiralę rozpaczy albo możemy stworzyć trampolinę szczęścia i poczucia spełnienia.
Nasze dary i talenty są nam dane po to, byśmy mogli lepiej służyć innym.
Zapomnieliśmy, jak umierać, ponieważ śmierć nie jest już częścią naszego powszedniego życia. Jednocześnie zapomnieliśmy jak żyć".
Jeśli nie ma wiary, ludzie gasną" - przytoczony przez autorkę fragment na tabliczce z opisywanego miejsca, z przeszłości.
Rozwijanie wiary przypomina siew ziaren. Jeśli nawet niektóre z nich nie wykiełkują, i tak zbierzemy pewien plon. Każdy akt wiary przyniesie nam błogosławieństwo.
Wiedziałam, że moje dzieci mają własne misje [...] i kiedy je zrealizują, również zakończą swój pobyt na ziemi. Zobaczyłam niektóre z czekających je wyzwań i trudności, ale rozumiałam, że są one konieczne dla ich rozwoju.
[..] przybycie na pewien czas na ziemię pomoże nam w rozwoju duchowym.
Każdy rodzaj tworzenia zaczyna się w umyśle. Najpierw musi być myślą.