cytaty z książek autora "Hannah Bird"
Osobą, która najbardziej zasługuje na najlepszą wersję ciebie, jesteś ty sama.
Czytałam kiedyś o badaniach dotyczących różnych rodzajów łez. Autor artykułu dowodził, ze łzy smutku wyglądają pod mikroskopem inaczej niż na przykład te wywołane krojeniem cebuli. Wszystkie zawierają białka i słoną wodę, której smak czuję teraz w ustach. Wyniki wykazały jednak, ze łzy biorące się z emocji zawierają cos jeszcze. Hormon zwany enkefaliną leucytową, który działa jak środek przeciwbólowy.
- A ty? Co sprawiło, że przestałaś wierzyć?
-Chyba z wiekiem coraz trudniej było mi wierzyć w istnienie kogoś, kto wszystkim rządzi i kogo można by uznać za dobrego, biorąc jednocześnie pod uwagę, ile strasznych rzeczy przytrafia się niewinnym ludziom.
Nie mam odwagi spojrzeć w jego kierunku. Odwracam się i schodzę po schodach, zabierając ze sobą wszystkie swoje problemy.
Jestem zdecydowaną zwolenniczką powiedzenia, że to nie praca powinna być marzeniem, ale życie, które prowadzi się poza nią.
ᴄʜᴀsᴇ ᴊᴇsᴛ ᴛᴀᴋɪ ᴅᴏʙʀʏ, ᴢᴀᴘᴇᴡɴᴇ ᴢʙʏᴛ ᴅᴏʙʀʏ ᴅʟᴀ ᴍɴɪᴇ ᴀ ᴊᴇᴅɴᴀᴋ ᴡʏʙʀᴀᴌ ᴡᴌᴀśɴɪᴇ ᴍɴɪᴇ. ᴢ ᴄᴀᴌą ᴍᴏᴊą ᴘᴀsᴋᴜᴅɴą ᴘʀᴢᴇsᴢᴌᴏśᴄɪą ɪ ᴘɪęᴋɴą ᴛᴇʀᴀźɴɪᴇᴊsᴢᴏśᴄɪą ɪ ᴄʜᴄᴇ ᴅᴏᴌąᴄᴢʏć ᴅᴏ ᴍɴɪᴇ ɴᴀ ɴɪᴇᴋᴏńᴄᴢąᴄᴇᴊ sɪę ᴅʀᴏᴅᴢᴇ ᴅᴏ ɴɪᴇ ᴛʏʟᴋᴏ ᴢᴅʀᴏᴡɪᴇɴɪᴀ, ᴀʟᴇ ᴛᴇż ʀᴏᴢᴋᴡɪᴛᴜ.
Od czasu do czasu w rozmowach pada słowo „męczarnia”. Wydaje nam się, że wiemy, co oznacza i z jakimi odczuciami się wiąże. Do tej chwili też miałam takie wrażenie. Okazuje się jednak, że prawdziwa męczarnia to echo odbijające się w pustym miejscu w mojej klatce piersiowej, gdzie kiedyś znajdowały się życiodajne organy, oraz wstrząsające moim ciałem spazmy rozpaczy.
Czuję się tak, jakbym jechała w zwolnionym tempie. Zawsze zaskakuje mnie, że w chwilach pełnych cierpienia czas płynie nieskończenie wolno. Dlaczego te momenty nie mogą mijać równie szybko jak te, które sprawiają nam radość?
To właśnie robią kochający się ludzie: podnoszą się nawzajem, gdy wszystko staje się zbyt trudne do zniesienia.
Przeszłość była zbyt bolesna, by o niej wspominać, przyszłość - zbyt niepewna, by próbować ją przewidzieć.
Rozpaczliwie chciałabym cofnąć swoje słowa, zwinąć je ak dywan, który wyszedł z mody, i wepchnąć do schowka, tam, gdzie ich miejsce. Ale jak się przekonuję, w życiu nie da się niczego cofnąć. Trzeba stawić czoła temu, co przychodzi potem.
Eden, najważniejszą częścią naszej historii nie są najgorsze rzeczy, jakie nas spotkały, a to, co dzieje się później. Tylko istoty ludzkie wykazują się imponującą wytrwałością, która pozwala im podnieść się po tragedii i pięknie przeżywać życie mimo wszelkich jego niedoskonałości.
Uderza mnie prosta prawda zawarta w tym stwierdzeniu. Przypominam sobie, że milion razy byłam świadkiem, jak moja matka brała na siebie cudzą winę, milczała w obliczu niesprawiedliwych oskarżeń, bez szemrania przyjmowała narzuconą jej opinię, że musiała trafić na tak fatalnego pierwszego męża, żeby Bóg mógł dać jej drugiego - mężczyznę, na którego zasługiwała. Każde z takich wspomnień prowadzi do jednego wniosku: moja matka nie jest w stanie dostrzec, że lekceważy moją wartość, ponieważ co dzień godzi się na to, by jej własna wartość nie była dostrzegana.
Pamiętam spokój, jaki czułam w duszy, gdy kładłam się spać, słuchając, jak mama przesuwa albumy ze zdjęciami i pudełka po butach, szukając prezentów ukrytych w pokoju po drugiej stronie korytarza. Pamiętam, że zostałam obudzona, nie zdając sobie sprawy, że zasnęłam.
- Wiem natomiast, że osoby, które nie potrafią stanąć po stronie innych, często nie chcą albo nie są w stanie obronić nawet samych siebie.
Uderza mnie prosta prawda zawarta w tym stwierdzeniu. Przypominam sobie, że milion razy byłam świadkiem, jak moja matka brała na siebie cudzą winę, milczała w obliczu niesprawiedliwych oskarżeń, bez szemrania przyjmowała narzuconą jej opinię, że musiała trafić na tak fatalnego pierwszego męża, żeby Bóg mógł dać jej drugiego - mężczyznę, na którego zasługiwała. Każde z takich wspomnień prowadzi do jednego wniosku: moja matka nie jest w stanie dostrzec, że lekceważy moją wartość, ponieważ co dzień godzi się na to, by jej własna wartość nie była dostrzegana.
Uśmiech rozświetla jego twarz jak jutrzenka i odzyskuję pewność, że w moim życiu nadal jest dobro - i że jego część stoi właśnie przede mną.
- ᴡɪᴇᴍ, żᴇ ᴡʏᴅᴀᴊᴇ ᴄɪ sɪę, żᴇ ɴɪᴇ ᴅᴀsᴢ ʀᴀᴅʏ. ᴀʟᴇ ᴜᴡɪᴇʀᴢ ᴍɪ, ᴇᴅᴇɴ... - ᴍᴏᴊᴇ ɪᴍɪę, ᴡʏᴘᴏᴡɪᴇᴅᴢɪᴀɴᴇ ᴊᴇɢᴏ ᴏᴄʜʀʏᴘᴌʏᴍ ɢᴌᴏsᴇᴍ ᴊᴇsᴛ ᴊᴀᴋ ᴀᴋsᴀᴍɪᴛ. ɪɴᴛᴇɴsʏᴡɴᴏść ᴊᴇɢᴏ sᴘᴏᴊʀᴢᴇɴɪᴀ ᴊᴀsɴᴏ ᴡsᴋᴀᴢᴜᴊᴇ, żᴇ ɴɪᴇ ᴍóᴡɪ ᴊᴜż ᴏ ᴛᴀᴛᴜᴀżᴀᴄʜ. - ᴅᴀsᴢ ʀᴀᴅę ᴡsᴢʏsᴛᴋɪᴇᴍᴜ. ᴀ ᴄᴏᴋᴏʟᴡɪᴇᴋ ʙʏ sɪę ᴅᴢɪᴀᴌᴏ, ʙęᴅę ᴘʀᴢʏ ᴛᴏʙɪᴇ, ᴛʀᴢʏᴍᴀᴊąᴄ ᴄɪę ᴢᴀ ʀęᴋę.
ᴄᴀᴌᴇ ᴍᴏᴊᴇ żʏᴄɪᴇ ʟᴇɢᴌᴏ ᴡ ɢʀᴜᴢᴀᴄʜ, ᴀ ɴɪᴋᴛ ᴢ ɴɪᴄʜɴɪᴇ ᴅᴏsᴛʀᴢᴇɢᴀ ɴᴇᴏɴᴜ ɴᴀ ᴍᴏɪᴍ ᴄᴢᴏʟᴇ, ᴡʏśᴡɪᴇᴛʟᴀᴊąᴄᴇɢᴏ ʀᴏᴢᴘᴀᴄᴢʟɪᴡą ᴘʀᴏśʙę ᴏ ᴘᴏᴍᴏᴄ.
- ᴇᴅᴇɴ, ᴊᴇsᴛᴇś ᴛᴜ ʙᴇᴢᴘɪᴇᴄᴢɴᴀ. ᴘʀᴏsᴢę, ᴡᴘᴜść ᴍɴɪᴇ. ᴘᴏᴢᴡóʟ ᴍɪ sɪę ᴛᴏʙą ᴢᴀᴏᴘɪᴇᴋᴏᴡᴀć.
ᴡsᴢʏsᴛᴋɪᴇ sᴌᴏᴡᴀ, ᴋᴛóʀᴇ ᴅᴜsɪᴌᴀᴍ ᴡ sᴏʙɪᴇ ᴏᴅ ᴍɪᴇsɪęᴄʏ, ɴᴀɢʟᴇ ᴡʏʀʏᴡᴀᴊą sɪę ɴᴀ ᴡᴏʟɴᴏść. ɴɪᴇ ᴍᴀᴍ sɪᴌʏ ᴅᴌᴜżᴇᴊ ɪᴄʜ ᴘᴏᴡsᴛʀᴢʏᴍʏᴡᴀć, ᴡɪęᴄ ɴᴀᴡᴇᴛ ɴɪᴇ ᴘʀóʙᴜᴊę. ᴘᴏ ᴘʀᴏsᴛᴜ ᴡʏʀᴢᴜᴄᴀᴍ ᴊᴇ ᴢ sɪᴇʙɪᴇ.