cytaty z książek autora "Federico Moccia"
- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja? – przytula ją do siebie – ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś palcem dotknąć nieba?
- Nie, nie tak.
- Jak to, nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem.

Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...

[...] im piękniejsza była miłość, tym dłuższe będzie cierpienie, kiedy ta miłość się skończy.


Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil.Będzie Twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz.

Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa...I którego nic nie spotyka.

nie można w życiu mieć wszystkiego, ale trzeba do tego dążyć. bo szczęście to nie cel w sobie, ale styl życia..

W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.

I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym.

pozostanę nawet, gdy już nie będę twój i będziesz moja, choć nie będę cie miał.

Nagle dzieje się coś... Coś się uruchamia... i w tym momencie wiesz, że coś się zmieni... I w tym momencie zdajesz sobie sprawę, że wszystko zdarza się tylko raz... Następnie okazuje się, że to wszystko zdarza się tylko jeden raz, i że nigdy więcej nie poczujesz tego samego, że już nigdy nie będziesz trzy metry ponad niebem.

Możesz zmienić niebo, które masz nad sobą, ale duszy w sobie nie.

Mówi się, że kiedy umierasz, w jednej chwili widzisz najważniejsze momenty swojego życia.

Kiedy czegoś nam brak, musimy jakoś wypełnić nieznośną lukę. Choć kiedy brak nam miłości, to jej akurat niczym zastąpić się nie da.

... Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe... Zawsze... Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali... Pomimo, mimo i wbrew.. Nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni... Nieprawda.. Ludzie potrzebują innych ludzi... W pojedynkę nie mogą istnieć...

Nikt nie kocha, tak jak my kochamy, nikt nie cierpi, tak jak my cierpimy.

Kiedy kończy się miłość, można spodziewać się wszystkiego poza odpowiedzią na pytanie "dlaczego?".

...kiedy odchodzi ktoś, kogo pragniesz, usiłujesz go powstrzymać, wyciągasz do niego ręce, masz tym samym nadzieję, że uda ci się zatrzymać jego serce. Ale nic z tego. Serce ma niewidzialne nogi.

Bo miłość to nie jest i nie może być zwykłe uczucie. To nie przyzwyczajenie ani życzliwa troska. Miłość to szaleństwo, to serce, które wali jak szalone, światło, które spływa wieczorem wraz z zachodem słońca, chęć poderwania się z łóżka nazajutrz, tylko po to, by spojrzeć sobie w oczy.

Nie jest ładne to, co ładne, lecz ładne, co się podoba.

Może zawsze, kiedy się zakochujesz, jest tak, jakby to było po raz pierwszy.

Wcześniej czy później sprawy, które za sobą zostawiłeś, same cie dopadną

Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz...

nie oglądajcie się za siebie, bo w przeciwnym razie umknie wam teraźniejszość. jeśli chodzi o teraźniejszość, musicie zawsze być czujni.

(...)On patrzy na nią.
-Co jest?
-Boję się.
-Czego?
-Że już nigdy nie będę tak szczęśliwa jak teraz...".

Nigdy nie wiadomo, z jakiej racji przypomina nam się akurat to, a nie co innego. Pojawia się nagle, ot tak, nie pytając o pozwolenie. I nigdy nie wiesz, kiedy da ci spokój. Jedyne czego możesz być pewnym, to że, niestety, nawiedzi cię ponownie. Ale zazwyczaj to kwestia kilku sekund. I już wiem jak sobie z tym radzić. Wystarczy nie poddawać się temu zbytnio. Jak tylko pojawi się wspomnienie, należy niezwłocznie zostawić je samemu sobie, oddalić się natychmiast, bez żalu, nie idąc na żadne ustępstwo, pozwolić by pozostało nieostre, nie dać mu się wciągnąć. Tak, by uniknąć bólu.

Z twojej strony to nie jest miłość, wykalkulowałeś to sobie,
zobaczyłeś, że jestem porządną dziewczyną i że będę w sam raz...
ale miłość nie na tym polega, rozumiesz? Miłość nie polega na kalkulowaniu, jakby się było w spożywczym. Miłość jest wtedy, kiedy robi się coś szalonego, tak jak ten napis na moście. Ja i ty... Trzy metry nad niebem. Właśnie to jest miłość.

(...) Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego tak swobodny

Przyjaciel to ktoś, kto wchodzi, kiedy cały świat wyszedł.
