Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli nawet nie spróbujesz, to skończysz jak sfrustrowana pani Zdzisia z dziekanatu i będziesz żałowała do końca życia.

Co można zrobić dla kogoś, kogo się kocha i zupełnie się to spieprzyło? Podarować mu to, do czego najmocniej tęskni, oczywiście.

Są chwile, których nie ma sensu uwieczniać za wszelką cenę, trzeba je po prostu przeżywać, chłonąć całym sobą.

Czasami nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo ci na czymś zależy, dopóki się nie dowiesz, że nie możesz tego dostać.

Płacz. Ile sił, ile łez. Wypłacz to wszystko. A później przestań płakać.

Po raz pierwszy miała dla siebie tyle czasu, nie rozpraszał jej dzwoniący telefon, nie słyszała piszczącego dźwięku wyskakujących powiadomień o sprawach niecierpiących zwłoki. Niczego nie pucowała, nie odkurzała, nie prasowała. Nie doszkalała się, nie zapisywała na kursy, nie czytała poradników napisanych przez wybitnych specjalistów, nie uczestniczyła w żadnych warsztatach. Po prostu… była. I było jej z tym dobrze.