cytaty z książki "Mężczyzna, który się uśmiechał"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przyjaźń często rodzi się ze spotkania od którego nikt nie oczekuje cudu.
- Czy znasz jakieś przestępstwa, których liczba spada? - zapytała.(...)
- Kradzieże czarno-białych telewizorów - (...) - Chyba nic poza tym.
Życie jest pełne cytatów - odparł Wallander. - Zawsze się znajdzie coś, co pasuje.
Cierpliwości (...). Kiedy kamienie toczą się z góry w dół, nie należy od razu za nimi biec. Stój i patrz, jak się toczą, i obserwuj, gdzie się zatrzymają.
Mam wrażenie, że część mojej duszy zastąpiła proteza (...). W dalszym ciągu nie potrafię się nią posługiwać. Nieraz, w gorszych chwilach, wydaje mi się, że nigdy się tego nie nauczę. Ale jeszcze się całkowicie nie poddałem.
Jeżeli po moim wyjściu zaalarmuje pani zamek, nigdy nie dokończy pani tego sweterka.
Przyjaźń rodzi się często ze spotkania , od którego nikt nie oczekuje cudu. Ale przyjaźń to jest cud, tego mnie nauczyło życie.
Powinniśmy się lękać nie amoralności wielkich ludzi, ale tego, że to właśnie ona często prowadzi do wielkości
Alexis de Tocqueville
Jedne pocięte zwłoki mniej w południowoamerykańskim rowie są ważniejsze od wszystkiego.
Im bardziej funkcjonariusze zamieniają się w urzędników, tym silniej odzywa się w nich pęd do kariery.
Powstaje wrażenie, że przestępcy powiększają swoją przewagę, nie napotykając żadnych przeszkód. A społeczeństwo odpowiada na to, manipulując statystyką. Zamiast stworzyć policji warunki do wykrywania wszystkich popełnianych przestępstw, część z nich się umarza. To, co dziesięć lat temu uchodziło za wykroczenie, dziś już nim nie jest. Codziennie następują przesunięcia. Za czyn, który jeszcze wczoraj pociągał za sobą karę, dziś już się nie ściga, postępowanie zostaje niezwłocznie umorzone. W najlepszym razie spisuje się raport, który później ginie w niewidocznej niszczarce dokumentów. Pozostaje jedynie coś, co właściwie nigdy nie miało miejsca.
(...) adwokat Gustaw Torstensen był człowiekiem, który wzniósł proces sądowy na wyżyny nudy, która doskonałością dorównywała Pieśni nad pieśniami. Jego złośliwi przeciwnicy twierdzili, że doprowadził do uniewinnienia klienta, gdyż prokurator poddawał się z czystej desperacji, słuchając nudnego i rozwlekłego stylu oponenta.(s.74).
Każdy kraj, który coś znaczy, ma własną produkcję. Albo opartą na licencji, albo fabrykuje pirackie kopie. Terroryści mają swoje własne miny.
Zupełnie jakbym patrzył na atlas świata, pomyślał. Granice państw są zastąpione przez wciąż zmieniające się obszary działalności najróżniejszych firm, których wpływy i obroty są wyższe niż budżety wielu krajów.
Życie ciska nami we wszystkie strony. Czy mamy na cokolwiek jakiś wpływ?
Człowiek nie może kłamać, sam o tym nie wiedząc.
Szanował swój instynkt. Bywał on jego najbardziej zaufanym sprzymierzeńcem lub najgorszym wrogiem.(s.38).
Uderzyło go, że szwedzkie pustkowie zawsze najbardziej rzuca się w oczy z okien w restauracjach przy stacjach benzynowych. (s.48).
(...) w czasie prowadzenia śledztwa nie ma czegoś takiego jak neutralne przesłuchania lub rozmowy. (s.50).
Ależ przyjażń to jest cud, tego mnie nauczyło życie.
Policja była zawsze zwierciadłem swoich czasów.
Cisza i cienie, pomyślał. To świat Alfreda Harderberga.
Mówi się, że za każdą fortuną kryje się przestępstwo.
Kto wie, czy drzewo nie może umrzeć ze zmartwienia.
Życie jest pełne cytatów- odpowiedział Wallander.
W policji rysuje się coraz ostrzejszy podział pokoleniowy.
Muszę zetrzeć uśmiech z jego twarzy.
A kto powiedział, że poziom moralności wśród lekarzy jest wyższy niż wśród pozostałych ludzi? (s.252).
Kobiety zawsze mają nieczyste sumienie, kiedy nie mogą pracować. (s.256).
Tak wygląda świat - mówiła. - Czy tego chcemy, czy nie. Człowiek żyjący w skrajnej biedzie jest gotów na wszystko, by bronić swojego życia, żeby nie wiem jak było nędzne. Jakie mamy prawo moralne, by takich ludzi potępiać? Nie znając tamtejszych warunków? W slumsach takich miast, jak Rio czy Lagos, Kalkuta czy Madras, możesz stanąć na rogu ulicy z trzydziestoma dolarami w ręku i szukać kogoś, kto jest gotów zabić człowieka. I nie pytają, kogo mają zabić ani dlaczego. (...) Właściwie czuję, że otwiera się przede mną przepaść. Rozumiem swoje oburzenie, swoją desperację. Ale jednocześnie mam świadomość, że wszystko, co robię, może okazać się bez znaczenia, dopóki świat będzie wyglądał tak, jak wygląda.
Niekiedy czuł się jak mechaniczny człowiek-zabawka, któremu zapodział się gdzieś kluczyk do nakręcania.
Zmuszał się do racjonalnego myślenia, równocześnie czując, że gdzieś w zakamarkach jego mózgu czają się nierealne marzenia, które tylko czekają, aby odezwać się z większą siłą.
Życie składa się z wielu różnych linii granicznych, które dostrzegamy, dopiero stojąc tuż obok.
Dawniej można było zrozumieć nawet to, co wydawało się nie do pojęcia. Ale nie dzisiaj. Nawet w naszym kraju nie jest to już możliwe.(s.54).
Zanadto sobie skąpimy pochwał, pomyślał. Natomiast nasza hojność w kryty w krytykowaniu i rozpuszczaniu pogłosek jest niewyczerpana. (s.297).
W gruncie rzeczy zawsze wiemy więcej, niż nam się wydaje. (s.141).