Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać263
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sue Woolmans
1
7,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
220 przeczytało książki autora
447 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabić arcyksięcia Greg King
7,4
Świetna książka opowiadająca o arcyksięciu Fryderyku Ferdynandzie i jego żonie Zofii Chotek. Sporo jest także o życiu dworskim, sprawach politycznych i samym zamachu na parę. Praca powinna się spodobać zarówno kobietom jak i mężczyznom. Autorzy skorzystali naprawdę z wielu źródeł, żeby oddać życie tego małżeństwa, jednocześnie rozprawiając się z mitami na temat arcyksięcia.
Zabić arcyksięcia Greg King
7,4
nie przepadam za tym gatunkiem, a oprócz tego dawno, dawno temu odwiedziłam kilka stron, poświęconych arcyksięciu i jego żonie. I tutaj muszę zaznaczyć, że Franciszek Ferdynand nie zyskał wtedy mojej sympatii. Nie umiem jednoznacznie stwierdzić dlaczego, po prostu wywarł na mnie negatywne wrażenie. Mimo wszystko postanowiłam dać szansę książce "Zabić arcyksięcia" i już wiem, że było warto. Sama pozycja jest napisana bardzo przystępnie, nie ma zanudzania, każda strona ujawnia nam kolejne interesujące fakty z życia następcy tronu Austro-Węgier i jego najbliższych. Dzieło Grega Kinga i Sue Woolmans jest naprawdę godne przeczytania, bo ukazuje nam prawdę i nie opisuje pobieżnie sytuacji Franciszka i Zofii, a później także ich dzieci. Gdzieś spotkałam się z opinią, że książka ta jest bardzo subiektywna i że po prostu czuć, jak bardzo autorzy pałają sympatią do tej historycznej pary. Ja jednak uznaję, że ten subiektywizm (niewielki, moim zdaniem, ale jednak) był bardzo Franciszkowi Ferdynandowi potrzebny. Arcyksiążę zawsze jawił się ludziom (nie wszystkim, ale była to spora grupa osób) jako niesympatyczny gbur (tak jak mi),a ta książka posłużyła "ociepleniu" wizerunku następcy tronu Austro-Węgier. Taki PR arcyksięcia. Okazało się, że Franciszek był po prostu nieśmiały, a jedyne towarzystwo, w którym czuł się dobrze, była jego ukochana Zofia i dzieci. Oprócz tego, dowiedziałam się wielu, naprawdę wielu, innych i ciekawych rzeczy zarówno o arcyksięciu, jak i jego rodzinie, a także zamachowcach, przez których stracił życie. Poza tym książkę, pomimo jej rozmiarów, czyta się bardzo szybko i przyjemnie, chociaż fakty w niej przedstawione wcale do przyjemnych nie należą. Jeśli ciągle nie jesteście przekonani, co do tej pozycji, to może zachęci Was to: nie żałuję ani jednej chwili poświęconej książce "Zabić arcyksięcia" i nauczyłam się z niej więcej, niż na lekcjach historii.
Cała recenzja:
http://przystanek-bookstock.blogspot.com/2016/06/zabic-arcyksiecia-greg-king-sue-woolmans.html