Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michel Rouche
2
6,4/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 30.05.1934
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Attyla i Hunowie. Ekspansja barbarzyńskich nomadów. IV-V wiek
Michel Rouche
6,3 z 21 ocen
68 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Chlodwig. Król Franków Michel Rouche
6,5
O Chlodwigu w szkołach mówi się tyle co kot napłakał, ot, że się ochrzcił i dał podwaliny pod Królestwo Franków. Rouche zabiera nas w podróż po świecie dynamicznych zmian, w których cesarstwo zachodniorzymskie upada, powstają królestwa barbarzyńców, a pokonani muszą odnaleźć się w nowych realiach. Faktycznie pozycja jest ciekawa i zawiera ogrom szczegółów, co może trochę wymęczyć. Faktem jest, że oprócz biografii samego Chlodwiga, otrzymujemy sytuację polityczną w tej części Europy. Myślę, że warto do niej zajrzeć, zwłaszcza gdy ciekawi nas okres IV-VI wieku ;)
Chlodwig. Król Franków Michel Rouche
6,5
To jest bodajże pierwsza książka historyczna, która mnie przerosła -- nic albo niewiele zrozumiałem z tego co autor napisał.
Ciekawe czasy, bo to okres rozpadania się Rzymu (jako strefy wpływów) i świt bytów "narodowych" (wiem, to ahistoryczne określenie).To już z definicji rodzi problem, bo mamy mnogość imion wodzów, królów, których z dziecka nazywano wg jednego wzorca -- Genzeryk, Atanaryk, Teuderyk, Euryk, Gunderyk, Chilperyk, ooooo rany... a to zaledwie kilka postaci. Nie opanowałem tego, szum w głowie i tyle.
Drugie dołożył autor prezentując aż trzy biedne mapki na końcu książki. Przy takiej wielości plemion, wodzów, wojen i lokalnych ruchawek mapa powinna znajdować się przy każdym rozdziale, a najlepiej przy każdej sekcji rozdziału.
W ogólnym zarysie wyłapałem strategiczne decyzje Chlodwiga, ale niuansów co skłaniało go do tych decyzji i co powodowało jego wrogami już nie. Nie ocenię głębiej tej książki, bo mimo, iż ją przeczytałem, mam wrażenie jakbym jej w ogóle nie czytał -- autor równie dobrze mógłby pociąć tekst na wyrazy i zsypać je do worka, do tego stopnia miałem odczucie chaosu podczas lektury.
Osoby, któe znają świetnie ten okres, bądź te które mają fotograficzną pamięć być może skorzystają, ale innym raczej nie polecam -- zbyt ciężki orzech do zgryzienia.