cytaty z książek autora "Mirosław Bochenek"
Tak naprawdę liczy się jedno:
święty spokój gdy przyjdzie odejść.
Wszystko inne mrzonką i brednią
choćby było piękne i młode.
Gdzieś daleko od centrum spraw
tak niezrozumiałych, że aż śmiesznych
po policzku maleńka łza
płynie, spada na szkolny zeszyt.
Potem druga, trzecia... lecz płacz
jest tak cichy jak oddech roślin
tylko w chłopcu dojrzewa żal
wie już po co są w życiu dorośli.
Tak daleko do ciebie
czy żyjesz jeszcze? Nie wiem.
Wspominam cię od święta
po co jednak pamiętam?
Spotkałem raz, przez chwilę
parę słów... Tylko tyle.
Pewno się że mnie śmiejesz
że ciągle mam nadzieję.