ekscentryk, outsider, jeden z najbardziej tajemniczych literackich zesłańców. Ćwierć wieku temu opuścił Wielką Brytanię i od tamtego czasu dzieli czas między Filipiny, Austrię i Włochy. Pisarz, poeta, eseista i laureat licznych nagród literackich cieszy się wielkim szacunkiem brytyjskiej krytyki. O jego barwnym i sugestywnym języku entuzjastycznie wypowiadają się znanii brytyjscy literaci. Od wielu lat nie uczestniczy w życiu publicznym, nie interesują go próby szufladkowania własnej twórczości, niechętnie i bardzo rzadko udziela wywiadów.http://
Rozumiem zamysł autora. Wyśmiać, a może nawet wyszydzić wszystko, co się pod rękę nawinie. Począwszy od smakoszy poświęcających cały swój zapał na przyrządzanie niezwykłych potraw, przez miłośników Toskanii i wiejskich chałup oraz odludzia, a skończywszy na show biznesie i to naprawdę bardzo szeroko pojętym. Oberwie każda dziedzina sztuki. Tak, literatura też. Tyle, że w ferworze dbania o to by nikogo nie pominąć, pisarz zapomniał, że książka powinna być jeszcze ciekawa. Ile razy można się zaśmiewać czytając przepis na mątwę nadziewaną wędzonym kotem lub zastanawiając się nad cierpieniem ziemniaka, gdy jest obierany? Po pewnym czasie gagi się starzeją i robią po prostu nudne. Powieść można przekartkować na plaży, w piękny leniwy dzionek, lecz naprawdę nie jest to lektura roku. Ani nawet miesiąca. A Fernet Branca to jedna z niewielu nazw potraw, która rzeczywiście istnieje i określa to, co spożywali bohaterowie.
Nie wiem, czy powinnam zmieniać kategorię tej książki na "przeczytane", bo odpadłam od niej grubo przed końcem. Płaska, infantylna i durna chała, przeładowana wysilonymi dowcipasami o subtelności końskiego kopyta i ugarnirowana przepisami kulinarnymi... Olaboga. Nawet to, co miało w tej książce jakiś potencjał, jak np. skontrastowanie dwojga bardzo różnych bohaterów, zostało skutecznie przytłoczone tym nadmiarem mało wyrafinowanych konceptów. W pewnym momencie stwierdziłam, że zbyt wiele ciekawych książek nie może się doczekać na swoją kolej, żeby wytapiać czas nad czymś takim.