Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Kołaciński
![Władysław Kołaciński](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
Znany jako: Żbik
1
7,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Urodzony: 10.03.1911Zmarły: 08.11.1995
Władysław Kołaciński (ur. 10 marca 1911 r. we wsi Piekary, powiat Piotrków Trybunalski, zm. 8 listopada 1995 r. w Warszawie) – członek Organizacji Wojskowej Stronnictwa Narodowego (późniejszej Narodowej Organizacji Wojskowej),dowódca oddziału partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych w Kieleckiem, ps. "Żbik"
Był synem Wincentego Kołacińskiego, rolnika i Magdaleny z domu Król. Ukończył Szkołę Rzemiosł Towarzystwa Salezjańskiego w Łodzi. W latach 1932-1935 odbywał służbę wojskową w Marynarce Wojennej m.in. na kontrtorpedowcu ORP „Burza”. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracował w cywilnych liniach lotniczych w Rumi. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. w szeregach Lądowej Obrony Wybrzeża (w stopniu starszego bosmana). Około 13 września 1939 r. dostał się do niewoli niemieckiej, z której udało mu się wydostać w październiku lub listopadzie, symulując chorobę serca.
W czerwcu 1940 r. powrócił w rodzinne strony, gdzie w sierpniu wstąpił do Organizacji Wojskowej Stronnictwa Narodowego (późniejszej NOW). We wrześniu został komendantem w gminie Woźniki, a następnie kolejno gminach Parzeniowice i Krzyżanów. Wczesną wiosną 1943 r. przeniósł się z Piekar do Częstochowy w obawie przed aresztowaniem ze strony Niemców. Uzyskał dokumenty na nazwisko Władysław Leszczyński.
Wkrótce – w wyniku rozłamu w NOW na tle scalenia z AK – przeszedł do Narodowych Sił Zbrojnych. Objął funkcję komendanta Akcji Specjalnej powiatu włoszczowskiego NSZ, a następnie Komendy Okręgu VI Częstochowskiego. Brał udział w akcjach w Kielcach, Częstochowie, Koniecpolu, przeprowadzał konfiskaty w majątkach zarządzanych przez Niemców. Według części źródeł brał udział w kwietniu 1943 r. w słynnym napadzie na Bank Emisyjny w Częstochowie. W lipcu 1943 r. został aresztowany przez Gestapo i osadzony w więzieniu w Częstochowie.
23 sierpnia zdołał zbiec z transportu do obozu koncentracyjnego Auschwitz, po czym został przerzucony na obszar powiatu włoszczowskiego. We wrześniu powierzono mu dowództwo oddziału partyzanckiego, drugiego pod względem wielkości i siły po oddziale AK Mieczysława Tarchalskiego ps. "Marcin". Zasłynął z licznych akcji przeciwko Niemcom m.in. w Marianowie, pod Rudką, Antonielowem, Czarnocinem, Olesznem, Kajetanowem, akcji na trasie Kielce - Włoszczowa, na Liegenschafty, np. w Maluszynie, spółdzielnię w Kłomnicach, a także zwalczania pospolitego złodziejstwa i bandytyzmu we wsiach pod Włoszczową.
W czerwcu 1944 r. przybył na koncentrację oddziałów NSZ w pow. opatowskim na Kielecczyźnie, gdzie doszło do utworzenia 204. Pułku Piechoty Ziemi Kieleckiej NSZ. 11 sierpnia została sformowana Brygada Świętokrzyska. W. Kołaciński został mianowany dowódcą jej 4. kompanii I batalionu w 204. pp. Uczestniczył wówczas w wielu akcjach Brygady, wymierzonych zarówno przeciwko Niemcom, jak też komunistycznej partyzantce i sowieckim zrzutkom.
5 stycznia 1945 r. oddzielił się ze swoim oddziałem od reszty sił Brygady w celu zaatakowania posterunku niemieckiego. Rychłe i niespodziewane rozpoczęcie ofensywy sowieckiej na całej szerokości frontu spowodowało, że nie zdążył już dołączyć do macierzystej jednostki. Na początku 1945 r., nie chcąc narażać ludzi, rozwiązał oddział, zamelinował broń, a sam – poszukiwany mocno przez NKWD i UB – przedostał się za granicę do Niemiec do amerykańskiej strefy okupacyjnej do II Korpusu gen. W. Andersa. Był m.in. w Batalionie Komandosów w Macerata we Włoszech, a następnie w Kompaniach Wartowniczych na terenie amerykańskiej strefy okupacyjnej Niemiec. Następnie przeniósł się do USA.Major Władysław Kołaciński – „Żbik” zmarł w Warszawie 8 XI 1995 r. i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Bogdanowie w pow. piotrkowskim.
Jest autorem wspomnień pt. "Między młotem a swastyką".
Był synem Wincentego Kołacińskiego, rolnika i Magdaleny z domu Król. Ukończył Szkołę Rzemiosł Towarzystwa Salezjańskiego w Łodzi. W latach 1932-1935 odbywał służbę wojskową w Marynarce Wojennej m.in. na kontrtorpedowcu ORP „Burza”. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracował w cywilnych liniach lotniczych w Rumi. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. w szeregach Lądowej Obrony Wybrzeża (w stopniu starszego bosmana). Około 13 września 1939 r. dostał się do niewoli niemieckiej, z której udało mu się wydostać w październiku lub listopadzie, symulując chorobę serca.
W czerwcu 1940 r. powrócił w rodzinne strony, gdzie w sierpniu wstąpił do Organizacji Wojskowej Stronnictwa Narodowego (późniejszej NOW). We wrześniu został komendantem w gminie Woźniki, a następnie kolejno gminach Parzeniowice i Krzyżanów. Wczesną wiosną 1943 r. przeniósł się z Piekar do Częstochowy w obawie przed aresztowaniem ze strony Niemców. Uzyskał dokumenty na nazwisko Władysław Leszczyński.
Wkrótce – w wyniku rozłamu w NOW na tle scalenia z AK – przeszedł do Narodowych Sił Zbrojnych. Objął funkcję komendanta Akcji Specjalnej powiatu włoszczowskiego NSZ, a następnie Komendy Okręgu VI Częstochowskiego. Brał udział w akcjach w Kielcach, Częstochowie, Koniecpolu, przeprowadzał konfiskaty w majątkach zarządzanych przez Niemców. Według części źródeł brał udział w kwietniu 1943 r. w słynnym napadzie na Bank Emisyjny w Częstochowie. W lipcu 1943 r. został aresztowany przez Gestapo i osadzony w więzieniu w Częstochowie.
23 sierpnia zdołał zbiec z transportu do obozu koncentracyjnego Auschwitz, po czym został przerzucony na obszar powiatu włoszczowskiego. We wrześniu powierzono mu dowództwo oddziału partyzanckiego, drugiego pod względem wielkości i siły po oddziale AK Mieczysława Tarchalskiego ps. "Marcin". Zasłynął z licznych akcji przeciwko Niemcom m.in. w Marianowie, pod Rudką, Antonielowem, Czarnocinem, Olesznem, Kajetanowem, akcji na trasie Kielce - Włoszczowa, na Liegenschafty, np. w Maluszynie, spółdzielnię w Kłomnicach, a także zwalczania pospolitego złodziejstwa i bandytyzmu we wsiach pod Włoszczową.
W czerwcu 1944 r. przybył na koncentrację oddziałów NSZ w pow. opatowskim na Kielecczyźnie, gdzie doszło do utworzenia 204. Pułku Piechoty Ziemi Kieleckiej NSZ. 11 sierpnia została sformowana Brygada Świętokrzyska. W. Kołaciński został mianowany dowódcą jej 4. kompanii I batalionu w 204. pp. Uczestniczył wówczas w wielu akcjach Brygady, wymierzonych zarówno przeciwko Niemcom, jak też komunistycznej partyzantce i sowieckim zrzutkom.
5 stycznia 1945 r. oddzielił się ze swoim oddziałem od reszty sił Brygady w celu zaatakowania posterunku niemieckiego. Rychłe i niespodziewane rozpoczęcie ofensywy sowieckiej na całej szerokości frontu spowodowało, że nie zdążył już dołączyć do macierzystej jednostki. Na początku 1945 r., nie chcąc narażać ludzi, rozwiązał oddział, zamelinował broń, a sam – poszukiwany mocno przez NKWD i UB – przedostał się za granicę do Niemiec do amerykańskiej strefy okupacyjnej do II Korpusu gen. W. Andersa. Był m.in. w Batalionie Komandosów w Macerata we Włoszech, a następnie w Kompaniach Wartowniczych na terenie amerykańskiej strefy okupacyjnej Niemiec. Następnie przeniósł się do USA.Major Władysław Kołaciński – „Żbik” zmarł w Warszawie 8 XI 1995 r. i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Bogdanowie w pow. piotrkowskim.
Jest autorem wspomnień pt. "Między młotem a swastyką".
7,7/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
111 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Między młotem a swastyką Władysław Kołaciński ![Między młotem a swastyką](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4822000/4822620/628552-352x500.jpg)
7,7
![Między młotem a swastyką](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4822000/4822620/628552-352x500.jpg)
Trudno mi się wypowiadać obiektywnie o tej książce, która w rodzinie jest przechowywana jak relikwia. Na tle innych wspomnień partyzanckich wybija się szczerością i autentyzmem (może poza kilkoma fragmentami, które więcej skrywają niż pokazują). Tak czy inaczej, ludzie z okolic w których działał "Żbik" wiedzą swoje. I przekazują tę wiedzę kolejnym pokoleniom.
Między młotem a swastyką Władysław Kołaciński ![Między młotem a swastyką](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4822000/4822620/628552-352x500.jpg)
7,7
![Między młotem a swastyką](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4822000/4822620/628552-352x500.jpg)
Z postacią "Żbika" pierwszy raz spotkałem się w książce Legion. Gdy tylko dowiedziałem się o istnieniu tej książki, postanowiłem ją kupić i przeczytać i poznać bohatera bardziej szczegółowo. I w tej książce możemy to zrobić, poznać także jak wyglądało życie w lesie, przesłuchania gestapo czy ucieczka z transportu do Auschwitz. Bardzo dobra i ciekawa książka. Tekst uzupełniają różne zdjęcia. Jej największym minusem, jak dla mnie, jest brak typowego podziału na rozdziały i spisu treści.