Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeff Goodell
![Jeff Goodell](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
2
7,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Water Will Come. Rising Seas, Sinking Cities, and the Remaking of the Civilized World
Jeff Goodell
9,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Hacker i samuraj Jeff Goodell ![Hacker i samuraj](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/82000/82003/352x500.jpg)
6,1
![Hacker i samuraj](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/82000/82003/352x500.jpg)
Żaden z Mitnicka łamacz kodu, żaden hacker. Więcej w nim ze stalkera i piractwa oprogramowania. Skuteczny, bo pierwszy zręcznie zaadaptował tzw. inżynierię społeczną do penetracji cyberświata wykorzystując niską świadomość technologiczną i techniczną swoich ofiar (dziś ta inżynieria nazywa się "na link", "na załącznik w mailu", ale też "na wnuczka", "na policjanta", "na zakład energetyczny"...). Etykietą antykorporacji okleiły Kevina media, bo jemu wystarczało narcystyczne upojenie gnuśnością użytkowników.
Mitnick wyrósł ze świata "dużych" komputerów i tonowego wybierania numerów telefonicznych. Mitnick to też wdzięczny obiekt śledztwa dziennikarskiego trącącego manią prześladowczą i łowiectwa sensacji. To pierwszy przykład medialnego dorwania gościa "technologicznego" za pomocą radiowego "pegasusa" tamtych czasów (jak na tamte czasy (80-90 XX. wieku),czyli skanera łączności komórkowej.
Przeczytać warto, bo jeśli przejść nad obsesją polowania na sieciowego "cienia", to sporo dowiemy się o tym, jak komputery wrastały w tzw. życie bieżące ówczesnej Ameryki. Nam tego ustrojowo oszczędzono, a Timeksy, Komodory, Atari, Spektrumy, Amstrady CPC mogliśmy wygłodniale skonsumować dopiero wtedy, gdy były już de facto passe (bo Spectrum 2, Amstrady PCW, Amigi... to był raczej drooogi Kosmos). No, może nie aż tak źle, to nie było, bo był Elwro 800Junior),ale to już inna i też ciekawa historia.