Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński6
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant23
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kenneth Paul Kramer
1
5,6/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
51 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmierć w różnych religiach świata Kenneth Paul Kramer
5,6
Znalazłam tę książkę w dziale etnologicznym w uczelnianej bibliotece i oblizałam się ze smakiem, spodziewając się dobrej, może nie skomplikowanej, ale przydatnej w prowadzonym nienaukowym reaserchu lektury. Zestawienie kilku religii, w tym szczególnie interesującego mnie buddyzmu i starożytnych wierzeń greckich, brzmiało naprawdę obiecująco. Oczywiście nie spodziewałam się po niej powalającej na kolana, wnikliwej analizy wszystkich możliwych wątków, ale... nie spodziewałam się również, że dostanę to, co dostałam. A co?
Przede wszystkim nie jest to książka antropo/etnologiczna. Ani teologiczna. Ani filozoficzna, socjologiczna, cokolwiekiczna. W zasadzie balansuje między humanistyczną pozycją naukową, wolnym strumieniem oświeconej świadomości i poradnikiem "panie premierze, jak żyć?". Autor całkiem świadomie zakłada we wstępie, że sporą część jego czytelników będą stanowić osoby w jakimś stopniu szukające odpowiedzi czy własnej drogi w sensie zdecydowanie metafizycznym. Niestety, ale z takim podejściem nie da się napisać dobrej pozycji naukowej, nawet jeśli ta pozycja miała być tylko zebraniem do kupy cudzych badań. I rzeczywiście, z całej kulturowej otoczki wokół śmierci, autor wybiera tylko najbardziej metafizyczne aspekty wierzeń, czasami naprawdę wpadając w ton kaznodziei. Brakuje spojrzenia ludzkiego, ludzkich praktyk, ludzkich zachowań. Po prezentowanych kulturach ślizga się jak, za przeproszeniem, po gównie, wybiera tylko te kultury, które pasują do jego wcześniejszego założenia (ewolucji reinkarnacji w zmartwychwstanie, mur i pomost między Wschodem i Zachodem),pomija europejskie pogańskie nieantyczne wierzenia, z Ameryk pojawiają się tylko dwa pokrewne szczepy Indian z Północy (a gdzie Aztekowie, chyba najbardziej znana obok Egiptu "kultura Śmierci"?),Afryka i Australia, Azja Centralna - zbyte milczeniem. I do tego te "ćwiczenia" dodawane po każdym rozdziale, nachalnie kojarzące się ze wspomnianymi już poradnikami...
Jakim cudem znalazło się to na półce obok pozycji naukowych - naprawdę nie wiem. I chyba nie chcę wiedzieć.