Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Paul Auster to człowiek fascynujący.Zauroczył mnie.Można z nim gadać całymi godzinami,Zna rzeczy,które i ja znam,rozumiemy się doskonale.Zna polską i francuską literaturę,świetnie opowiada.

Najgorsza rzecz, jaką może zrobić kobieta, to być z kimś tylko dlatego, żeby nie być samą.

Najgorsze,że Lanzmann uważa,że dostał patent na Shoah i nikt inny poza nim nie ma prawa ruszać tego tematu.Mnie ponadto drażniło,że rozmowy z Niemcami prowadził uprzejmie,w rękawiczkach,a polskich chłopów,z których część to rzeczywiście antysemici,ale część wcale nie,traktował jak podludzi.

Niezależnie od wszystkiego,ludzi żyjących w pobliżu Treblinki nie można traktować jak zwierzęta.Są również ofiarami hitleryzmu.

Lanzmann ewidentnie uciekał się do prowokacji,żeby móc pokazać Polaków na ekranie od najgorszej strony.Nienawiść francuskich kół żydowskich do Polaków jest dość osobliwa,zwłaszcza że siedząc w tym kraju,mogliby wreszcie powiedzieć coś,o czym dziesiątki lat milczano - iż rząd zorganizował z francuską policją deportację prawie wszystkich Żydów z Francji.

Narzucone przez marksizm toposy,nawet jeśli człowiek dość wcześnie przeciw nim się buntował,gdzieś przetrwały.

W Polsce elitę oddziela od szarych obywateli niewyobrażalna przepaść.Polacy,jak są wspaniali,utalentowani,mądrzy,szlachetni,bohaterscy,potrafią osiągnąć poziom najwyższy,a jak są mali,to mali przerażająco.

W tym pierwszym okresie w Paryżu zaprzyjaźniłam się intensywnie z Milanem Kunderą i jego żoną.Kończył właśnie "Nieznośną lekkość bytu" i dał mi ją do przeczytania jeszcze w rękopisie,jeszcze niegotową.

Stąd bierze się brak wyczucia kleru w sprawach seksu.Histeria płynąca z niezrozumienia związanej z tym rzeczywistości społecznej.Wybór celibatu nie oznacza,że duchowni amputują sobie potrzebę erotycznej miłości,że jej nie odczuwają.

Każdy widz, w zależności od swojej płci,doświadczenia i wrażliwości,wchodzi innymi drzwiami i film w jego oczach inaczej wygląda.

W całej tej grupie jedynie Kuba Karpiński zachował się z klasą.Wypowiedział na procesie zdanie,które utkwiło mi w pamięci.Powiedział,że nie odczuwa potrzeby konfesjonału,a już na pewno nie umieściłby w nim funkcjonariusza SB.

Życie intelektualne Francji jest powierzchowne i głęboko nieuczciwe.W porównaniu z Francją Ameryka to morze durnoty,ale przynajmniej ludzie,którzy stanowią jej elitę,są uczciwsi.