O zabijaniu Dave Grossman 7,8
![O zabijaniu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/76000/76018/352x500.jpg)
ocenił(a) na 101 rok temu Z książki dowiemy się m.in., jak przytłaczająca większość z nas zachowałaby się w sytuacji, gdyby musiała zabić przeciwnika w starciu bojowym. Nakreślony obraz zawiera, pomimo trudnej tematyki i sugestii, że książka łamie tabu, nad wyraz optymistyczne przesłanie. Można powiedzieć, że wbrew wzorcom pokazywanym w filmach, serialach czy grach, propagującym łatwość zabijania, większość z nas nie byłaby w stanie strzelić do drugiego człowieka. Obrzydzenie przed zabiciem osobnika tego samego gatunku zaprogramowała w nas ewolucja. Ale ewolucyjne oprogramowanie można obejść w inteligentny sposób.
Możemy faktycznie pomyśleć, że książka „O zabijaniu” łamie tabu, dotyczy przecież nauki o zabijaniu człowieka, albo, że jest nieodpowiednia, szokująca czy zawiera pewnego rodzaju zakazaną wiedzę, której lepiej nie posiąść. Niezależnie od tego, co przyjdzie nam na myśl, jedno jest pewne, a mianowicie, że to cholernie dobry i praktyczny przewodnik po behawiorystyce. Zawiera cenne wskazówki, na podstawie których wiele dowiemy się o sobie samych, jeżeli tylko potrafimy uważnie czytać i wyciągać wnioski.
Autor ściśle określa ramy zabijania, a są to ramy wojenne, dotyczące zabijania w starciu bojowym, a więc mamy nawiązania do greckiej falangi, wojen napoleońskich, wojny secesyjnej, I wojny światowej, II wojny światowej, wojny w Korei, Wietnamie, bitwie o Falklandy, wojny w Zatoce Perskiej. Przeczytamy również psychologiczny obraz analizy masakry w My Lai w Wietnamie, a wcześniej prześledzimy celność oddanych strzałów z muszkietów w bitwie pod Gettysburgiem.
Książka nie rozpatruje kwestii zabijania przez seryjnych morderców ani zagadek morderstw rodem ze skandynawskich kryminałów. Chociaż mamy tutaj opisy psychopatów o agresywnych zdolnościach, jednak są to również przypadki wzięte z wydarzeń wojennych i sytuacji wynikających z wojskowych działań. Lektura „O zabijaniu” nie jest też ogólnym rozważaniem na temat ludzkiej natury i teoretyzowaniem typu: dlaczego ludzie w ogóle zabijają. Jej treść jest oparta na historii wojskowości i analizie sytuacji z pola bitwy. Dlatego będzie ciekawą lekturą dla osób interesujących się historią wojen oraz również psychologią wojskowości.
Grossman daje nam książkę bardzo przemyślaną, o zwartej strukturze, napisaną praktycznym, zrozumiałym językiem, bez zbędnych naukowych terminów i niepotrzebnych zawiłości. Jej styl określiłabym mianem amerykańskiego i pragmatycznego, w niektórych miejscach odrobinę sensacyjnego. Warto zwrócić uwagę na strukturę książki. Autor oparł ją na porządnym researchu i porządnie się do tej roboty przygotował. Jestem pewna, że przeczytał wszystkie możliwe badania dotyczące historii i psychologii wojskowości. I to nie tylko amerykańskie czy angielskie, ale również izraelskie. Zresztą, ciekawostkę niech będzie, że znajdziemy tu delikatne nawiązania do biblii.
Autor spotykał się z weteranami, przeprowadzał z nimi trudne rozmowy na temat ich doświadczeń z zabijaniem. Z przeprowadzonych powojennych badań i raportów wydobył najciekawsze relacje żołnierzy, opisujące ich przeżycia związane z zabiciem człowieka. A co najciekawsze, sięgnął do magazynów i czasopism wydawanych dla amerykańskich weteranów. Na forum tych magazynów weterani dzielili się przeżyciami z wojny i pisali emocjonalne listy, co stanowiło dla nich pewną formę terapii.
Część cytatów zgromadził na podstawie dostępnej literatury, reportaży wojennych, wspomnień. Widzimy zatem, że zmierzył się z ogromną ilością materiałów, ale trzeba przyznać, że na potrzeby swojej pracy wybrał te najlepiej pasujące dla jego teorii zabijania. Jak sam pisze, jego celem było stworzenie podstaw nauki o zabijaniu, określenie czynników kształtujących gotowość do zabijania oraz zrozumienie mechanizmów zbrodni.
Szczegółowo analizuje wypowiedzi żołnierzy i na ich podstawie wysnuwa wnioski, tworząc podstawy nauki o zabijaniu. Nie są to jednak czyste teorie akademickie, lecz podwaliny tej nowej nauki są głęboko osadzone w doświadczeniu i przeżyciach żołnierzy wracających z pierwszej linii frontu, dotkniętych koszmarem wojny. Dostrzegamy tutaj amerykański pragmatyzm i nastawienie na praktycznie zastosowanie jego książki.
Praktyczne zastosowanie zostało ujęte w końcowym rozdziale, traktującym o weteranach wojny w Wietnamie. Autor skupia się szczególnie na tym okresie, a to dlatego, że książka była pisana i wydana na początku lat 90., kiedy jeszcze echa wojny w Wietnamie były w Ameryce szeroko dyskutowane. Grossman czuje powinność, żeby wyjaśnić pewne rzeczy i sprawić, by weterani czuli się zrozumiani i akceptowani, i przyjmowani z szacunkiem przez amerykańskie społeczeństwo.
Cała recenzja książki na Kujonka.pl
https://kujonka.pl/recenzja-ksiazki-o-zabijaniu-davea-grossmanana/