Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela hrabina Paryża
1
4,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,8/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ja, Maria Antonina, Królowa Francji
Izabela hrabina Paryża
4,8 z 16 ocen
61 czytelników 2 opinie
1995
Najnowsze opinie o książkach autora
Ja, Maria Antonina, Królowa Francji Izabela hrabina Paryża
4,8
Czytałam różne książki o Marii Antoninie, ponieważ jest to postać, której życiorys szczególnie mnie interesuje. Z przykrością muszę stwierdzić, że ta książka mnie prawie niczym nie urzekła, nie jest zła ale jest niestety najgorszą ze wszystkich, które do tej pory czytałam.
Mimo iż autorka uprzedziła, że nie jest żadnym historykiem to i tak miałam wrażenie jakby ta książka była napisała na odpierdziel (przepraszam za słownictwo, ale inaczej tego określić nie mogę xD) tzn. od tak byle żeby coś było na zasadzie "fajnie by było napisać książkę". Ta książka nie wywołuje żadnych emocji, żadnych uczuć i nie ma prawie żadnych fragmentów, które zaciekawiłyby czytelnika.
Plusem dla autorki jest to, że nie próbowała osądzać Marii Antoniny jak to niektórzy robią, czy po prostu podać suche fakty i nic poza tym tylko starała się wybronić Królową Francji, wczuwała się w jej rolę i starała się to przekazać w taki sposób by ludzie, zanim osądzą Marię Antoninę, mogliby się zastanowić i pomyśleć jakby się sami zachowali w sytuacjach w których ona była stawiana.
Mimo wszystko brawa dla autorki, że w ogóle odważyła się coś napisać, pewnie starała się jak mogła i chciała dobrze, ale wyszło jak wyszło. Nie jest tragicznie, ale mogłoby być lepiej...