Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mike McQuay
![Mike McQuay](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
7,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 03.06.1949Zmarły: 27.05.1995
Michael Dennis McQuay był amerykańskim pisarzem science fiction. Jego serie to między innymi Mathew Swain, Ramon and Morgan, Executioner oraz SuperBolan. Serię Book of Justice tworzył pod pseudonimem Jack Arnett. Napisał także drugą powieść w cyklu „Miasto robotów” Isaaca Asimova. W roku 1987 jego powieść Memories była nominowana do nagrody Philipa K. Dicka.
Data i miejsce urodzenia: 3 czerwca 1949, Baltimore, Maryland, Stany Zjednoczone.
Data i miejsce śmierci: 27 maja 1995, Oklahoma City, Oklahoma, Stany Zjednoczone.
Data i miejsce urodzenia: 3 czerwca 1949, Baltimore, Maryland, Stany Zjednoczone.
Data i miejsce śmierci: 27 maja 1995, Oklahoma City, Oklahoma, Stany Zjednoczone.
7,2/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
106 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
10 w skali Richtera Arthur C. Clarke ![10 w skali Richtera](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65728/352x500.jpg)
7,2
![10 w skali Richtera](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65728/352x500.jpg)
Lewis Crane – jako siedmiolatek – cudem przeżywa trzęsienie ziemi jakie nawiedziło miejscowość, w której mieszkał. Poza psychiczną traumą jedyną pamiątką po tym zdarzeniu jest bezwład lewej ręki i ból, który pojawia się kiedy zbliża się kolejny kataklizm. Trzydzieści lat później ten sam Crane jest postacią znaną na całym świecie, noblistą, geniuszem, dla wielu szaleńcem. Jego jedynym celem jest zwycięstwo w wojnie jaką wytoczył Naturze – przewidywanie trzęsień ziemi i położenie im kresu. Ma czworo – jak mu się wydaje – oddanych przyjaciół: Dana Newcomba, Sumi Chen, Lanie King i Bena. Na dwojgu z nich zawiedzie się boleśnie... wkrótce. Jest wizjonerem – pewnie największym w historii, ta Wielkość właśnie przysparza mu wrogów, gromadzi sceptyków, co i rusz musi udowadniać swoje racje, a jego osiągnięcia naprzemiennie czynią z niego bohatera i zbawcę, oszusta i więźnia.
Nie pomaga mu też sytuacja w jakiej znajduje się świat: po wojnie (która – jak się domyślamy miała miejsce) pozostała Masada, wiatr, który pojawia się co 17 dni niosąc opad radioaktywny. Technika jądrowa stała się zakazaną technologią, ekonomicznie i politycznie światem władają Chińczycy. Ameryka dawno stała się ich folwarkiem wykorzystywanym i manipulowanym. Islam staje się zagrożeniem dla wszystkich, jego bojówki kierowane są przez brata Ishmaela – chorego psychicznie bandyty, który nie ukrywa, że albo wszyscy będą wyznawcami Allacha, albo umrą.
Wszystko to ma wpływ na Crane'a i jego zespół badawczy, bo tam gdzie jest władza, tak są brudne sprawki i pieniądze. A pieniędzy Fundacja Crane'a potrzebuje ciągle.
Chcą streścić „10 w skali...” najbardziej pobieżnie, trzeba by napisać opasłą nowelę, tyle w tej książce się dzieje. Życie Crane'a i jego badania, życie Sumi Chen, historia brata Ishmaela i Newcomba mogłyby być kanwą do osobnych opasłych tomiszczy. A McQuay połączył to wszystko w arcymistrzowski sposób, wielotorowa opowieść o nauce, świecie, polityce, religii, dominacji, lojalności i zdradzie, przyjaźni i wielkiej miłości, uporze i odwadze. Tutaj wszystko jest doskonałe i wszystko zachwyca.
Jedynie zakończenie budzi we mnie mieszane uczucia, a konkretnie wątek „Księżycowy”. Mimo, że historia dzieje się w świecie wysoce z technicyzowanym to jednak odniosłem wrażenie, że ten pomysł nie przystaje, zbytnio wybiegając na rubieże SF.
10 w skali Richtera Arthur C. Clarke ![10 w skali Richtera](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65728/352x500.jpg)
7,2
![10 w skali Richtera](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65728/352x500.jpg)
Naprawdę mi się podobało. akcja powieści trwa wiele lat, skaczemy wciąż do przodu od wydarzenia do wydarzenia, autorzy skupili się tylko na tym co ważne, ale dzięki temu nie ma dłużyzn i lania wody. co więcej jest tu kilka wątków, które same tylko mogłyby posłużyć za kanwę
powieści - czy to mowa o trzęsieniach ziemi, czy o narkotykach, czy o Islamie, czy o sztucznych bytach hodowanych w ludzkim mózgu ;]
książkę polecam, ale uprzedzam, że przez pierwsze 100 stron ciężko polubić któregoś bohatera - wszyscy wydają się zimni, egoistyczni, niesympatyczni. potem jest lepiej.