cytaty z książek autora "Krystyna Habrat"
Niektórzy całe życie maszerują w obcisłym uniformie rozumu. Przychodzi jednak dzień, gdy ten i ów zapragnie wyrwać się z tego, choć na moment, i zakosztować odrobiny uciech zakazanych. Kacper Literowicz - zwany przez studentów "Literką" - rozmyśla o tym od kilku miesięcy. Pół biedy, póki daje się to ukryć przed ślepiami złośliwców i wie się o tym tylko samemu. Jego własne odstępstwo wcale nie tak zdrożne. Nic w tym złego. Niejeden w jego gronie tego próbuje.
Tylko on już taki jest, że zawsze drży przed ośmieszeniem. Nieraz widział, jak nieudane poczynania robią z człowieka głupca. Ale tym. którym się uda, wieńczą skroń laurem. On aż tak dalece w swej wyobraźni nie sięga. /s.181/.
- - -
"Pisarz tworzy po to, aby przeżyć tę jedną, jedyną, chwilę wzruszenia, dostępną tylko wybranym. kto raz spróbuje, pozostaje w tym na zawsze." Nawet nie pamiętał, sam to wymyślił, czy tylko przepisał, ale za każdym razem ta konstatacja wywoływała w nim dreszcz. natychmiast pragnął i on dostąpić takiej łaski, być nie tylko naukowcem czy publicystą, ale prawdziwym poetą, powieściopisarzem. /s.207/.
Wiedział, że dziewczęta z KL będą zwiedzać te placówki z szeroko otwartymi oczami, gorliwie i na wyrost, bo zarażone już pasją twórczą, na co nie ma lekarstwa... Oprócz jednego - zniechęcenia. Niejedna któregoś dnia powtórzy za Norwidem: "Do wszystkiego można się zniechęcić, jeśli się uparcie od rąk odrywa" i podrze zapisane kartki. /s198/.
Kiedy ta najładniejsza przy sąsiednim stoliku nie zdołała już powstrzymać łez i popłynęły jej lśniącym strumieniem po twarzy, Antoni Garbica uśmiechnął się ironicznie. Pochylił się niżej nad kawą, aby nikt tego nie zauważył. Na szczęście w kawiarni przed południem było pustawo, a senną ciszę zakłóciły dopiero te trzy podfruwajki. Wbiegły tu przed chwilą, stukocą hałaśliwie obcasami, rozświergotane dziecinnymi jeszcze głosikami i zajęły stolik obok niego.