Cień wiatru. Przewodnik po Barcelonie Nelleke Geel 7,1
![Cień wiatru. Przewodnik po Barcelonie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/51000/51439/352x500.jpg)
ocenił(a) na 711 lata temu Ciekawostka dla czytelników Cienia wiatru Zafona - przewodnik skonstruowany na podstawie miejsc odwiedzanych, przemierzanych przez bohaterów książki tego hiszpańskiego pisarza. Zrzuć papcie, usiądź wygodnie i przemierzaj centrum Barcelony krok po kroku, wspominaj jednocześnie losy postaci i porównaj realne miejsca z wytworami Twojej wyobraźni.
"Chciałem, aby opisana przeze mnie Barcelona była jednym z bohaterów książki. Cień wiatru to hołd złożony miastu"
Carlos Ruiz Zafon
Bez wątpienia w tak przedstawionej Barcelonie przez Zafona można się zauroczyć. Autorzy książeczki - Sabine Burger, Nelleke Geel, Alexander Schwarz we wstępie dziękują za wspólne zwiedzanie Barcelony z Zafonem, za to, że pisarz uraczył ich opowieściami o mieście i o sobie samym, a przede wszystkim za książkę tak intensywnie pobudzającą wyobraźnię i inspirującą do planowania własnego spaceru po Barcelonie.
"To miasto ma czarodziejską moc, wie pan o tym, Danielu? Zanim się człowiek obejrzy, wejdzie mu pod skórę i skradnie duszę"
Mnóstwo zdjęć w odcieniu sepii, ramki z cytatami z Cienia wiatru i cytowanymi wypowiedziami Zafona wraz z krótkimi hasłami na temat poszczególnych miejsc tworzą miłe dla oka literackie kompendium. Świetne połączenie praktycznych informacji, wycieczki po realnych miejscach z echem fantazji i tajemnicy z powieści. Pisarz wyjaśniał, dlaczego takie, a nie inne miejsca wybrał dla swojego literackiego świata i ujawniał anegdoty, nieznane pewnie wielu czytelnikom jego książek. Chcecie wiedzieć, dlaczego i gdzie znajdował się Cmentarz Zapomnianych Książek? Kto zafascynował się tym pomysłem? Uchylę rąbka tajemnicy:
"W przemówieniu burmistrz oznajmił, że wiele osób zafascynowanych jest takim cmentarzem i być może powinno się go wybudować. Następnego dnia ni stąd, ni zowąd w gazetach stało jak byk, że miasto chce wybudować podobny cmentarz"
Wiecie, że Zafon też był posiadaczem pióra Montblanc, chociaż przyznaje, że do tej pory pisze jak kura pazurem? Piękno jego formy, jak twierdzi, było również przyczyną, kiedy to jako pięciolatek postanowił zostać powieściopisarzem i żyć jak w melodramacie.
Twórcy małego przewodnika wprowadzili też do niego miejsca, które nie mają bezpośredniego związku z książką, ale są naprawdę warte uwagi podczas podróży do Barcelony. Jeśli kiedykolwiek znajdę się w tym mieście, nie wyobrażam sobie zwiedzania go bez podręcznego przewodnika. Nie tylko "normalnego", tak, tego również. Magicznie brzmi moje marzenie, aby zatrzymać się na chwilę w jednej, zwykłej uliczce, porównać ją ze zdjęciem z przewodnika i przeczytać fragment do niej się odnoszący. To prawie jak znalezienie się w literackim świecie, a nawet pospolite miejsce stałoby się wtedy niezwykłe. : )