Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cytat:,,Ona wiedziała,co robi.Wiedziała gdzie uderzyć, wiedziała,gdzie najbardziej zaboli.Czuje się jak w potrzasku.” Avery nie ma lekko w życiu,bez pracy i pieniędzy może szybko stracić dach nad głową.Kiedy po 8 latach pojawia się u niej siostra,Avery ma złe przeczucie.Chloe proponuje jej pewien układ Avery będzie dla niej szpiegować Coltona,a Chloe w zamian za to pomoże odnaleźć dziecko, które Avery odebrano.Czy układ z podstępną siostrą,może skończyć się dobrze? Avery od początku zyskuje w moich oczach jest dobrą osobą o szczerym sercu,dlatego kiedy dostaje szansę na to by odnaleźć swoje dziecko za którym ciągle tęskni w pełni rozumiem,że chwyta się jedynej możliwości jaka jej pozostała,co prawda niechętnie godzi się na pomysł Chloe,bo siostra nigdy jej dobrze nie traktowała😔.Jednak plan nie wypala,bo chłopiec,którym Avery miała się zaopiekować już ma nową opiekunkę,więc Chloe nie omieszka dobić siostry tylko po to by straciła nadzieję, która ją tak usilnie trzymała by kogoś szpiegować.Dlatego Avery znowu zostawiona sama sobie idzie na kolejną rozmowę o prace,a pierwsza rozmowa z nowym szefem kończy się tak,że Avery obraża swojego pracodawcę 🙈🤭Czy Avery dostanie pracę,pomimo jakie złe wrażenie zrobiła,a może los ma dla niej inny plan? Avery to cudowna kobieta,która nie miała nigdy lekko.Matka się nią nie interesowała,gdy urodziła się Chloe,Avery została z niczym.Odebrano jej nawet dziecko,które urodziła i do dnia dzisiejszego nic o nim nie wie, dlatego kiedy siostra dała jej nadzieje,Avery się jej chwyciła chcąc tylko odzyskać dziecko🥺.Rozumiem jakie to musiało być dla niej okropne,gdy zrozumiała że dla swojej rodziny jej nikim.Przypadkiem spotkała chłopca,który się zgubił,a gdy ponownie Benjamin ją widzi,chce właśnie Avery na swoją nianie🥰Colton się nie zgadza,więc jego syn mówi mu,że albo przyjmie Avery,albo on pozbędzie się każdej niani,która do niego przyjdzie,a potem skoro jego tata nie reaguje chłopiec urządza mu koncert grania na nerwach😂w sumie należy mu się mógł posłuchać syna,ale nie pała sympatią do Avery,ale oczywiście ta niechęć jest w pełni odwzajemniona🤣Czy wściekła Avery uzbrojona w tort🎂 stanie się dla Coltona kimś więcej? Colton jest ojcem,jest tak mocno skupiony na pracy,żeby zapewnić synowi dobry start w życiu,że myśli tylko o tym by dziewięcioletni Benjamin miał zawsze opiekę, pełno zajęć by wypełnić mu czas,ale tak naprawdę mam wrażenie,że trochę błądzi.Rozumiem,że chce jak najlepiej dla swojego syna,ale nie kosztem chłopca, ponieważ Colton tak bardzo myśli tylko o pracy,że zbyt mało uwagi poświęca dziecku co prowadzi do tego,że Ben żyje tak jak chce jego tata nie mając żadnej frajdy ze swojego dzieciństwa 🥺 Tymczasem kiedy Avery zostaje nianią chłopca Colton jest na granicy szału😂,bo Avery doprowadza do tego,że ich prywatny kucharz się zwalnia🤣,daje chłopcu dzieciństwo, którego chłopak potrzebuje,daje mu szczęście,bo bez mamy,z ojcem,który nie poświęca mu wystarczająco swojej uwagi wydaje mi się,że Benjamin czuje się trochę odsunięty, nieważny dla swojego taty .Avery czyni jego codzienność lepszą,bo poznaje świat takim jak zna go Avery a nie takim do jakiego został przyzwyczajony.Czy Avery odmieni życie perfekcyjnego Coltona,gdy niespodziewanie obudzą się uczucia?A może wszystko się bardziej skomplikuje?🙈 Avery i Colton to mieszanka wybuchowa osobno😂 ja rozumiem ich oboje on nie daje się poznać od tej dobrej strony,ona chociaż mała to zadziorna,wina leży po stronie Coltona nie daje kobiecie dojść do głosu,żeby mogła powiedzieć po co zadzwoniła,więc ona,gdy ją zatrudnia,daje mu popalić🤣.W sumie ja się cieszę,że obrała taką taktykę dzięki czemu Colton jest na granicy obłędu przez nianie swojego dziecka😂 więc,kiedy Colton wraca do domu,a ona ma pod ręką ciasto.No cóż może być ciekawie 🤭gdy oni zostają przyłapani przez jego przyjaciela Noaha cali w kremie…🤣 ,,Niania pod przykrywką” to historia,która pokazuje życie Avery i Coltona,oboje tak różni od siebie,ale jak wiadomo przeciwieństwa się przyciągają.Oboje samotni,tylko,że Colton ma coś czego nie ma Avery dziecko dla,którego Avery zrobiłaby wszystko gdyby tylko los pozwolił jej dowiedzieć gdzie ono jest🥺 dlatego można powiedzieć,że przejmując opiekę na Benem czuje się kompletna, zagłuszając nieznośną pustkę w sercu po maleństwie,które jej tak okrutnie odebrano💔.Kiedy jednak Colton staje się w oczach Avery interesujący,po tym jak zaprzyjaźniła się w jego synem wydaje się,że jest szansa by i Avery mogła spróbować polubić Coltona,a gdy poznaje jego drugie oblicze dociera do niej,że zaczyna czuć się coraz lepiej w jego towarzystwie czy jednak misja, którą zleciła jej siostra przysłoni jej szansę na niespodziewane uczucie? Książka porusza, wywołuje uśmiech na twarzy, sprawia,że zdajesz sobie sprawę,że owszem pieniądze są w życiu ważne,ale dziecko potrzebuje też rodzica do pełni szczęścia,więc nie pozwól mu by poczuło się zepchnięte na dalszy plan🥺