Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christine Angot
![Christine Angot](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/23778/13137-140x200.jpg)
3
4,1/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 07.02.1959
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://en.wikipedia.org/wiki/Christine_Angot
4,1/10średnia ocena książek autora
190 przeczytało książki autora
118 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kazirodztwo Christine Angot ![Kazirodztwo](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/37000/37096/352x500.jpg)
4,1
![Kazirodztwo](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/37000/37096/352x500.jpg)
Duże rozczarowanie. Nie chodzi tu nawet o męczącą i chaotyczną narrację, ale o nadmierne prze-psychologizowanie, dorabianie mechanizmów psychoanalitycznych na siłę do łatwo wytłumaczalnych sytuacji, nieznośnie infantylną i nadpobudliwą bohaterkę i kompletnie bezsensowne w toku akcji jej decyzje. Powieść to szamotanina Christine i jej kochanki: telefony, kłótnie, godzenie się. Szkoda, że w gruncie rzeczy niewiele z tego wynika, a łączenie tego na siłę z doświadczeniem molestowania seksualnego w dzieciństwie, raczej nie wyszło.
Kazirodztwo Christine Angot ![Kazirodztwo](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/37000/37096/352x500.jpg)
4,1
![Kazirodztwo](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/37000/37096/352x500.jpg)
Ufff, dobrnęłam do końca, choć nie było warto. Znudziła mnie ta lektura na tyle, że nie wzbudziła we mnie ani krzty empatii. Mam wrażenie, że sama autorka opisywała to wszystko bez emocji, z obojętnością. Sama ciągle powtarzała, że jest marną pisarką, że jej czytelnicy to męczennicy i w tym akurat miała rację. Dla mnie jest to mieszanina zaburzenia z obłąkaniem.