cytaty z książek autora "Monika Madej"
Pewnego dnia w twoim życiu pojawi się człowiek i zapali wszystkie światła, które inni zgasili.
Powinno się wychodzić za mężczyzn, którzy zapiekankę odgrzewają w piekarniku, a nie w mikrofalówce. Taki mężczyzna jest cierpliwy i wie, że na dobre rzeczy powinno się czekać.
Życie nie przynosi ci ludzi, jakich chcesz. Przynosi takich, jakich potrzebujesz. Ludzi, którzy ci pomogą, którzy cię pokochają, którzy cię skrzywdzą i opuszczą. Wszystko po to, abyś stał się osobą, którą masz się stać, i traktował ludzi tak, jak na to zasługują.
Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem, i nagle po prostu go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz.
Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem.
Czy serce kiedykolwiek będzie potrafiło bić podobnym rytmem po stracie wszystkiego, co było dla nas najważniejsze?
Zaczynam czuć ucisk w gardle, który z każdą chwilą jest mocniejszy. Wykrzywiam tylko usta w wymuszonym uśmiechu".
-Jestem gejem - odpowiadam bez dłuższego namysłu.
-O matko! Będę się za ciebie modlić, żeby szatan cię opuścił! Boże jedyny... Taki ładny, a taki skrzywiony. Matko Boska, wszyscy święci... Takie rzeczy trzeba leczyć.
Jak ptaszek uwięziony w złotej klatce żyję z dnia na dzień w nadziei, że któregoś dnia klatka po prostu się otworzy, a mój właściciel zechce mnie z niej wypuścić".
Chcę dzielić z tobą szczęście na pół, choć oddałbym ci je całe. Chcę dzielić z tobą troski na pół, choć zabrałbym je całe. Wiem, że może to nie jest życie, jakie chciałabyś prowadzić, ale, Roso Provenzano, czy zechcesz zostać moją żoną?
Potrafi w jednej chwili być czułym, kochanym i wrażliwym misiem, a w drugiej agresywnym, stanowczym i bezwzględnym niedźwiedziem. Jedna jego część pokazuje mrok, druga światło przebijające się przez tą ciemną stronę. Wytatuowana połowa jest ciemnością, a ta druga światłem. Brązowa tęczówka skrywa diabła, niebieska – anioła.
Nie wiem, nadal nie wiem, czy obrałem właściwy kurs w swoim życiu. Ale płynąc tą łodzią, chcę, abyś była moim sterem.
Odgarniam włosy za ucho i oplatam się ramionami jak małe dziecko, które czasami czuje się bardzo zagubione w tym wielkim i okropnym świecie".
Małżeństwo to podział fifty-fifty , ale nie taki materialny, raczej - ja daje ci swoje nazwisko, a ty krzyczysz moje imię, co noc.
Czasami iskra wygasa, Pik, a wtedy po prostu dzieją się różne rzeczy.
... Tak po prostu, jak robią normalni ludzie. Normalni... Ja nie jestem normalny i nigdy nie będę. Nikt urodzony w rodzinie mafijnej nie jest normalny.
To nie w groźbach, przemocy i byciu potworem, którego każdy się boi, tkwi siła. Tylko w tym, że jeśli kogoś traktujesz z szacunkiem, wspierasz go i zawsze może na ciebie liczyć, to otrzymasz to samo. Tak po prostu. Nie z przymusu, a z czystej lojalności. Co zasiejesz, to zbierzesz.
Kim ja się stałam? Przechodzę przez piekło czy sama staję się diabłem? Czy to, co się dzisiaj wydarzyło, wyryje piętno na mojej duszy?
Będzie pierwszą kobietą, która przekroczy próg mojego sanktuarium. Mojej oazy samotności. Mojej jaskini lwa. Mojej... w sumie to już naszej. Niedługo wszystko, co należy do mnie, będzie też jej.
Wsłuchaj się w ten ból, który ogarnął cię w dniu strzelaniny! Co ci podpowiada?! To nauczyciel. Czasem jest tak mocny, że myślimy, iż umieramy. Ale czasami musimy odrobinę umrzeć, aby znów móc się odrodzić.
Obudziłam się w największym koszmarze, jaki mógł powstać. A nazywa się on moją przyszłością.
Bałam się jego wewnętrznego demona, w którego zmienia się, kiedy ktoś próbuje odebrać mu to, co kocha.
...każda prawdziwa kobieta potrafi rządzić swoim mężczyzną. Bo do mężczyzny trzeba mieć podejście, a zasadniczo najskuteczniejsze jest podejście nago.
Nie boję się niczego, bo wiem, że każdy z nas ma zapisaną swoją ścieżkę, tam na górze, i strach niczego nie zmieni.
Każdy człowiek ma grzechy. Jeden mniejsze, drugi większe, ale to nadal grzechy. I choć bardzo chcielibyśmy wierzyć w to, że ze wszystkich zostaniemy rozgrzeszeni, a nasze czyny będą przebaczone, to nie zawsze się tak dzieje.
Co mnie nie zabije, to wzmocni. Teraz jestem twarda jak zwietrzałe żelki.