Charlie Winters po latach wraca na Salem Island z której uciekła po zaginięciu siostry bliźniaczki. Na wyspie wraz z wujem prowadzi biuro detektywistyczne. Dostaje zlecenie odnalezienia Kary, córki przyjaciółki która zaginęła w podobnych okolicznościach co jej siostra. Charlie prowadzi żmudne śledztwo, zbiera kolejne tropy które sprawiają że, ma coraz więcej pytań niż odpowiedzi. Na wyspie ginie kolejna dziewczyna. Czy te sprawy są ze sobą powiązane?
Zmuszona do przeżywania traumy z przeszłości, Charlie zdaje sobie sprawę że, ktoś jest dobrze zorientowany w szczegółach zaginięcia jej siostry i wzoruje się na tamtej zbrodni. Ciało jednej z zaginionych dziewczyn zostaje odnalezione dokładnie w miejscu gdzie znaleziono ciało jej siostry.
„Musiała przyznać, że nie podejrzewała go nigdy, nawet odrobinę. I to tylko dlatego, że zdawał się mieć murowane alibi.
Nigdy go nie podejrzewała, ponieważ był taki… zwyczajny. Taki miły i potulny. Teraz, kiedy go tak słuchała, miała jeszcze większe ciarki.
Bo co oznaczał fakt, że ktoś taki jak on mógł popełnić tak potworne czyny?
Zrobił coś bezsprzecznie złego, ale w dalszym ciągu wyglądał jak każdy inny. Jej listonosz. Jej dentysta. Mężczyzna, który podaje jej kawę lub zmienia opony w samochodzie.”
Czytając Ona już nie wróci chciałam rozwiązać zagadkę, w którą strona po stronie zostałam wciągnięta. Zastanawiałam czy i w jaki sposób są powiązane wszystkie sprawy. Autorzy świetnie zbudowali napięcie i tak pogmatwali wszelkie tropy, że nie odgadłam kto stoi za zaginięciami. To mocny thriller z dobrze zbudowaną fabułą i zaskakującym zakończeniem. W sam raz na listopadowy wieczór.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję tłumaczce - Monice Bąk. Monika – świetna robota! Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa: https://www.akapit-press.pl/
Wydawnictwo: Akapit Press
Tłumaczenie: Monika Bąk
Ilość stron: 464
Data premiery: 20 września 2021
Dobry thriller o porwaniu... W tej książce autor rozwodzi się przede wszystkim nad przebiegiem akcji poszukiwawczej prowadzonej przez prywatną detektyw, jej odczuciami i lękami, jej wspomnieniami i cierpieniem...
Niestety pod względem literackim powieść jest bardzo przeciętna. Zbyt długie opisy sytuacji, miejsc, przeżyć i osobistych rozważań bohaterki wprowadzają nudę i zniecierpliwienie. Sprawiają, że w końcu "przeskakuje się" tekst do następnej istotnej kwestii.
To przeciętny i lekki oraz niczym się nie wyróżniający thriller, jakich wiele na rynku. Fabuła pospolita i powielana w ogólnym ujęciu, nie zapadająca w pamięć. Drugiej części nie zamierzam już czytać. Szkoda czasu.
Ani NIE polecam, ani NIE odradzam.