Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Rutkowska
3
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mroczne Pomorze. Opowiadania z dreszczykiem Katarzyna Zielińska
7,0
W ubiegłym roku Książnica Kopernikańska w Toruniu zorganizowała konkurs, którego motywem przewodnim było "Mroczne Pomorze. Opowiadania z dreszczykiem". Elementem obowiązkowym było umieszczenie historii w roku 1920.
Wynikiem konkursu powstała antologia, zbiór szesnastu opowiadań. W niektórych dziełach jest rozlew krwi, w innych są wspomnienia - jednak wszystkie mają wspólny element, jakim jest mroczna historia. Zaskakujące, jak każdy z piszących miał odmienne podejście, do tematu.
"Wdzięczność dla narodu", czyli moja pierwsza publikacja również znalazła się w zbiorze. Zachęcam do zapoznania się z moim opowiadaniem i odbycia małej wycieczki po toruńskich zakamarkach :)
Link do opowiadania mogę przesłać na priv.
Mroczne Pomorze. Opowiadania z dreszczykiem Katarzyna Zielińska
7,0
Ciekawa regionalna inicjatywa. Może z racji organizacji konkursu przez Książnicę Kopernikańską z Torunia, mimo intencji pomysłodawców, co do rozszerzenia jego ram na tytułowe Pomorze, akcja większości opublikowanych opowiadań toczy się na terenie obecnego województwa Kujawsko – Pomorskiego (min. Brodnica, Golub-Dobrzyń),a dziesięć na szesnaście de facto ma miejsce w Toruniu, ale to jedyna uwaga.
Opowiadania są różnorodne i katalizują zmagazynowane napięcie. Precyzyjne umiejscowienie w czasie [1920 r] i na określonym terenie, a także zaproponowana tematyka – podkręca międzywojenną atmosferę zmiany – odzyskania niepodległości, a zarazem zerwania z ponad wiekowym porządkiem, czyniąc opowieści jeszcze bardziej transcendentno – makabrycznymi, niż wymaga tego założenie.
Osobiście trzy pierwsze teksty najbardziej przypadły mi do gustu, choć reszta w niczym nie odbiega, oby więcej takich pomysłów.