cytaty z książek autora "Małgorzata Węglarz"
(...) zamykanie się na rozmowy o śmierci czyni nas jedynie bardziej bezbronnymi, nieświadomymi swoich praw i potrzeb.
Starzy ludzie to ofiary, nigdy sprawcy – to zdaje się najgorszy mit dotyczący wieku, z jakim się spotkałam.
Pochowałam męża dwadzieścia lat temu, od tamtego czasu jedyne, co robiłam, to doglądałam wnuków, pomagałam dzieciom. Zawsze żona, mama, babcia, nigdy kobieta.
Starość nie jest momentem kończącym „dobrą” część życia, a kolejnym jego etapem, który dla każdego z nas będzie wyglądał inaczej.
Coraz więcej jest samobójstw ludzi młodych, głownie chłopaków. Bo są ciśnienia, przecież mój syn musi odnieść sukces! Musi! Oczywiście to są sytuacje, kiedy ja nie mogę się odezwać, ale czasami podczas rozmowy aż ciśnie się na usta, że cholera jasna, trzeba mu było odpuścić! No najwyżej nie mielibyście się kim chwalić, ale on by dalej siedział obok was. Nieraz, jeżeli poprzeczka jest ustawiona za wysoko, to taki dzieciak uznaje, że w ogóle nie będzie do niej skakał, ale może za to skoczyć pod pociąg. I to robi.
o śmierci najbliższych zatrzymujemy zegary, zasłaniamy lustra, lękamy się spojrzeć w oczy zmarłemu. Uczyniliśmy z ludzkich zwłok coś groźnego, od czego należy odseparować się rzędem zabobonów.
Śmierć.
Potrafimy się z niej śmiać, czego dowodem jest popularność facebookowego profilu tajemniczego Zakładu Pogrzebowego A.S. Bytom, który w rzeczywistości nie istnieje.
Śmierć jest dla nas tematem tabu.