cytaty z książek autora "Anna Makowska"
Niektórzy myślą, że wypada coś zjeść, bo będzie przykro, że zawsze trzeba zjeść do końca, że jak zjesz mięsko, to dostaniesz deser. Prawda jest taka, że przekazując następnym pokoleniom wiedzę w stylu "jedz, bo drogie", "jedz, bo nie wypada zostawić", "zjedz za mamusię", produkujemy niepełnosprawnych metabolicznie ludzi, którzy już sami nie wiedzą, kiedy są głodni, a kiedy nie. Kompletnie nie potrafią rozpoznawać sygnałów płynących z organizmu, a emocje są tak silnie związane z jedzeniem, że ośrodek nagrody i kary w mózgu to jeden wielki automat z batonami, czekoladą i czipsami. Później pojawia się też guzik "wino".
Opieranie się na tym, co było kiedyś, że kiedyś ludzie jedli coś tam albo robili coś tam i było coś tam, jest potężnym błędem. Kiedyś spożywaliśmy 10 razy mniej cukru (serio!) i było o niebo więcej aktywności sportowej, ponadto jedliśmy często mniej niż więcej. Teraz jest dokładnie odwrotnie. A jeśli komuś tak bardzo podobały się pradawne czasy, proponuję przenieść się do epoki, gdzie brak higieny i leków był na porządku dziennym, gdzie standardowo umierało się koło czterdziestki i nikogo nie dziwiła śmierć matki lub dziecka przy porodzie.
Pamiętaj, że to TY masz wpływ na rynek produktów spożywczych, to TY kreujesz popyt [...]. To właśnie nasze prawo wyboru jest największą siłą i tylko my razem, poprzez przywiązywanie wagi do jakości i co za tym idzie - świadomy wybór, możemy kształtować rynek [...]. Oczywiście, wszyscy umrzemy, ale nie musimy umierać przedwcześnie z powodu cukrzycy, nowotworów dietozależnych czy powikłań związanych z otyłością.
I wcale nie chodzi mi o to, żeby prowadzic krucjatę, zakazywać spożywania miesa czy ujawniać hipokryzje osob przeżywających chorobę ukochanego psa, mając dokładnie w tym samym momencie fragment oszołomione, wykrwawionej, martwej świni na kanapce.
Szkoda życia na tanie wino, złych ludzi i kostki rosołowe.
Życie to wieczna sztuka zaczynania od nowa, próbowania, nauka nowych umiejętności i doskonalenie starych. Podnoszenie się z kolan i zmaganie z samym sobą. Nie ma w tym nic złego, wystarczy zaakceptować taką kolej rzeczy. Dzieci, ucząc się chodzić, nie leżą godzinami, płacząc <
Życie to wieczna sztuka zaczynania od nowa, próbowania, nauka nowych umiejętności i doskonalenie starych.
Ktoś niedawno zapytał mnie "Pani Aniu, erytrytol czy ksylitol?". Szczerze? Jak dla mnie, to raczej Powolnyodzwyczajol od Słodkismakol.
Z każdej sytuacji zawsze jest wyjście. Czasem łatwo je znaleźć, czasem droga jest długa i kręta. Warto nią podążać, bo z czasem robi się coraz mniej kręta, z czasem jest coraz łatwiej.