Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dagna Krzysteczko
1
6,7/10
Pisze książki: bajki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Paulinka w krainie Wróżdocji Dagna Krzysteczko
6,7
Paulinka to dziewczynka obdarzona wyobraźnią, która bardzo pragnie mieć braciszka. Nadała mu już nawet imię – Artur. Niedawno rodzice dziewczynki wyjechali za granicę w celach zarobkowych, a Paulinka przeniosła się do cioci. Bardzo trudno jest jej przystosować się do nowej sytuacji. Kontakt z rodzicami jest ograniczony, dzieckiem opiekuje się ciotka, co zostawiło w psychice Paulinki trwały świat. Dziewczynka ucieka w świat marzeń, gdzie stworzyła sobie inny dom. Ta kraina to Wróżdocja, gdzie wszystko jest piękne i dobre, a przyjaciółką jest spełniająca życzenia istotka, którą zwą Spełniotką. Pewnego dnia Paulinka nie mogąc poradzić sobie z nieobecnością mamy i taty, ucieka w świat fantazji, w którym jej wyimaginowany braciszek został porwany przez złego czarnoksiężnika. Dziewczynka wraz ze Spełniotką muszą uwolnić chłopczyka z mrocznych, strasznych i przyprawiających o dreszcze lochów. Czeka je niebezpieczna wyprawa, ale czy jej podołają i uwolnią braciszka? Czy pokonają złego smoka?
Paulinka w krainie Wróżdocji to uniwersalna opowieść ukazująca bezradność dzieci, których rodzice wyruszyli w różne zakątki świata w poszukiwaniu lepszego zarobku. Pociechy trafiające pod opiekę krewnych (których dotąd widziały niezbyt często) są bardzo poruszone nagłą zmianą stylu życia i zaczynają odczuwają samotność, która z czasem może przerodzić się w przekonanie, że rodzice je opuścili, bo dzieci były niegrzeczne. Dlatego tak często w obliczu zagrożenia dzieci tworzą sobie wymyśloną krainę, która rządzona jest przez ich wyobraźnię. Dzięki temu są w stanie sprawować kontrolę nie tylko nad światem fantazji, ale także nad własnym życiem. Jednakże kumulacja złych emocji, powoduje, że także w tej krainie dzieją się złe rzeczy. Taka sytuacja ma miejsce także w tej książeczce. Paulinka musi odnaleźć braciszka, by pokazać, że jest godną powrotu swoich rodziców. Trudna droga, którą musi przebyć w krainie wróżek jest dla niej testem charakteru i ma wskazać, czy dziewczynka w przyszłości będzie umiała dać sobie radę w sytuacjach stresowych.
Główna bohaterka jest, w moim przekonaniu, postacią, z którą wiele młodych czytelników na pewno będzie się utożsamiać. Jak każda zwykła dziewczynka chce mieć kochającą się rodzinę oraz towarzysza codziennych zabaw. Pragnie, aby wszyscy byli szczęśliwi, a taki stan można osiągnąć tylko kiedy rodzina jest mocno zżyta ze sobą i pragnie być razem.
Ta książka jest bardzo pouczającą opowieścią, którą oprócz dzieci, powinni przeczytać także rodzice. Za przygodą dziewczynki w krainie fantazji skrywa się bardzo ważne przesłanie. Z opowieści wynika bardzo ważny i godny zapamiętania morał: ,,Pieniądze to nie wszystko” - dla dziecka wcale nie liczą się zabawki, czy markowe ubrania, którymi może pochwalić się przed kolegami i koleżankami w szkole. Ono pragnie stałej obecności rodziców, których będzie widziało codziennie po przebudzeniu się i po przyjściu ze szkoły. Chce mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa i być przekonane, że jest kochane. Bo pełna rodzina i miłość łącząca każdego z jej członków są o wiele ważniejsze niż materialne korzyści. Dzieciństwa spędzonego bez rodziców nie zastąpią przecież nawet setki kosztownych zabawek.
Przygody Paulinki w świecie fantazji są książeczką poruszającą trudny temat tzw. euro sieroctwa. Pozostawione w Polsce dzieci odczuwają bardzo przykre skutki rozłąki z rodzicami, którzy wyjechali za granicę w celach zarobkowych. Jestem przekonana, że historia małej marzycielki pozwoli dzieciom zrozumieć sytuację, w której się znalazły. Polecam jej lekturę także dorosłym, którzy często nie potrafią wyobrazić sobie, co myśli dziecko i jakie emocje nim targają. Zdecydowanie polecam!
Paulinka w krainie Wróżdocji Dagna Krzysteczko
6,7
„Paulinka w krainie Wróżdocji” wywołała we mnie skrajne uczucia. Z jednej strony pomysł na książkę jest interesujący, z drugiej zawiera bardzo wiele stereotypów, których ja bardzo nie lubię. Do nich należy to, że to mama gotuje, przygotowuje posiłki, dba o członków rodziny. Jako feministce marzącej o tym, aby społeczeństwo dorosło do tego, że mężczyźni nie są upośledzeni umysłowo i też potrafią samodzielnie przyrządzić dziecku posiłek taki podział nie podoba się przez utrwalanie stereotypowych ról. Kolejna kwestia, która mi przeszkadzała to język. Z jednej strony czyta się niesamowicie dobrze (u nas to ważne, bo ciągle czytam na głos),a z drugiej takie zwroty: „ty wstrętny magu od siedmiu boleści”. Biorąc pod uwagę to, że są to zwroty z używane przez przedszkolaków oraz uczniów to nie jest to aż tak wielki minus. Do tego znam gorsze zwroty z różnorodnych baśni i legend, więc to takie moje czepialstwo. Córce te "mankamenty" nie przeszkadzały. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Po tym okrutnym biczowaniu należą się i pochwały pod adresem autorki, która wykorzystała motywy znane dzieciom z innych bajek. Pojawia się smok, wróżki, czarodziej, owady są nieco inne niż w normalnym świecie, a otoczenie dziwne, zaczarowane. Misja Paulinki polega na uratowaniu braciszka.
Zacznijmy jednak od początku: „Paulinka w krainie Wróżdocji” to opowieść o dziewczynce marzącej o rodzeństwie (a konkretnie braciszku). Jako jedynaczka dużo czasu spędza sama. Jej rodzice uciekli w obowiązki służbowe i nie mają już dla niej tyle czasu oraz energii, aby poświęcać je na zabawy z córką, którą uważają za dużą i samodzielną dziewczynkę. Jest w tym dużo prawdy, ale Paulinka nadal potrzebuje ciepła, miłości, zrozumienia, którego na co dzień w jej domu brakuje. Przed snem po raz kolejny wypowiada swoje marzenie. Tym razem pojawiła się u niej wróżka Spełniotka, która zabiera Paulinkę do Wróżdocji by tam pomogła odzyskać brata uwięzionego przez złego czarodzieja. Pilnowany przez smoka chłopiec nie może dotrzeć do swojej rodziny. Dzięki staraniom dziewczynki, jej poszukiwaniom dobrej drogi, zmienianiu złych bohaterów w dobrych cała przygoda ma oczywiście szczęśliwe zakończenie.
Wielkim plusem opowieści jest pokazanie, że nie trzeba odpowiadać złem na zło, że czasami inny są źli, ponieważ nie zaznali dobra. Szukanie pozytywnych cech pomaga w zrozumieniu innych, docenieniu ich i pomaga w ich wewnętrznej transformacji.
Całość oprawiono w solidną oprawę, wzbogacono kilkoma ilustracjami zabierającymi dzieci w baśniowy świat. Bardzo dobrze zszyte strony, śliskie kartki i kartonowa oprawa sprawiają, że książka jest solidna.
Cała opowieść jest interesująca dla przedszkolaków oraz uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Zabieranie małych czytelników w magiczny świat sprawia, że pobudzamy ich wyobraźnię. „Paulinka w krainie Wróżdocji” to historia czerpiąca z bogatego dorobku innych pisarzy. Znajdziemy tu wiele znanych motywów przywodzących na myśl zarówno „Królową Śniegu” Andersena, jak i „Piotrusia Pana” Barriego, baśni o księżniczkach uwięzionych w wieżach (tu więźniem jest książę),wróżkach pomagających dzieciom, złych czarnoksiężnikach zmieniających się w dobrych („Czarnoksiężnik z krainy Oz”).