Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Terapia zajęciowa, to termin w Polsce znany, przynajmniej w teorii, od dłuższego czasu. Niestety - nie jest to dyscyplina znana powszechnie, a jeśli już jest znana, to błędnie rozumiana. Jako absolwentka studiów terapii zajęciowej, co po chwila (a w zasadzie zawsze) muszę tłumaczyć znajomym 'o co chodzi w tych moich studiach', 'co dokładnie robię jako terapeuta zajęciowy'. Niestety, wiele pracodawców, traktuje terapię zajęciową tylko jako arteterapię, a mnie jako 'panią od świetlicy', co jest bardzo krzywdzące i praktycznie podważa sens 5letnich studiów. Dlatego gorąco POLECAM 'Terapię zajęciową' pod red. Anety Bac - jest to książka, która zawiera najważniejsze aspekty pracy terapeuty zajęciowego. Lektura poszerza horyzonty, tłumaczy błędne przekonania tych dla których rozwój terapii zajęciowej zatrzymał się, właśnie na arteterapii (która jest tylko częścią terapii zajęciowej, a nie jej całością),a przede wszystkim - przybliża czytelnikom pojmowanie terapii zajęciowej według zachodnich standardów, gdzie ta dyscyplina jest inaczej pojmowana. Dla mnie osobiście, jest to swoista 'pigułka' tego, czego miałam okazję doświadczyć w trakcie studiów. Oczywiście książka nie zastąpi studiów, ale jest idealną pozycją, aby przybliżyć sobie termin terapii zajęciowej.