Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tadeusz Katelbach
![Tadeusz Katelbach](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Wojtek2559 - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
O zjednoczenie i legalizm. Ostatni akt życia publicznego Kazimierza Sosnkowskiego
Tadeusz Katelbach
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Rok złych wróżb (1943) Tadeusz Katelbach ![Rok złych wróżb (1943)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/21000/21687/352x500.jpg)
6,0
![Rok złych wróżb (1943)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/21000/21687/352x500.jpg)
Ciekawy dziennik polityka, urzędnika rządu RP w Londynie z 1943 r..,kiedy można już było powoli przewidywać, czym się to wszystko skończy, do jak pięknej katastrofy zmierza sprawa polska w czasie II wojny. I Autor - nb. o wybitnej inteligencji - ma już takie pierwsze, niekonkretne jeszcze przeczucia.
Niezwykle tu przygnębiającą rzeczą jest ukazanie, jakież to było straszne piekiełko na naszą, polską miarę - to całe „Londyniszcze”. Przekleństwo emigracyjnych „potępieńczych swarów", które sto lat wcześniej tak mierziły Mickiewicza, i teraz zaciążyło straszliwie na tym środowisku.
Prześmiewczo-wisielczo można by powiedzieć, że może nawet i lepiej, iż wszystko było już de facto stracone i nawet najgorsze zaniechania, kłótnie i wzajemne podkopywania i tak za bardzo sytuacji pogorszyć już - Bogu niech będą dzięki - nie mogły.
Tak czy inaczej, niesmak pozostał, że nawet w tak strasznej dziejowej chwili ambicyjki i prywata przeważyły nad odpowiedzialnością i dobrem wspólnym. Może Polacy są skazani na wieczną niezgodę. A może to po prostu ludzie mają taka skazę - zwłaszcza w klęsce…