Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Norris
1
7,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mary McGrory. Pierwsza królowa dziennikarstwa
John Norris
7,9 z 27 ocen
91 czytelników 19 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Mary McGrory. Pierwsza królowa dziennikarstwa John Norris
7,9
Mary McGrory była niesamowitą kobietą, odważną, pewną siebie, szczerą. Bez zająknięcia walczyła o uwagę i poważanie w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Mimo to dzięki swojemu uporowi i miłości do polityki dotarła na sam szczyt. Zyskała swego rodzaju sławę, rozgłos i szacunek (choć nie zawsze tak było...i nie ciągle). Jej felietony pełne różnorakich uczuć czytały i podziwiały miliony Amerykanów. Przyjaźniła się m.in. z samym JFK - podczas całej jego prezydentury, aż do feralnego dnia, w którym został zastrzelony Mary zawsze była blisko wszystkich ważnych wydarzeń. Kobieta o ogromnym sercu, wolą walki i zwykłymi kobiecymi słabościami. Świadomie wybrała swoją ścieżkę życia i brnęła nią do samego końca. Walczyła jak lwica.
Chciałabym móc poznać osobiście kobietę które całe swoje życie także prywatne poświęciła polityce. Ogromny szacunek!
Polecam!
Mary McGrory. Pierwsza królowa dziennikarstwa John Norris
7,9
Jeśli myślimy o amerykańskim dziennikarstwie nasuwa nam się na myśl Oprah Winfrey, która w swoim show obnażała nie jednego amerykańskiego celebrytę, ale także polityka. Jednak nie była pierwsza, ani dla wielu Amerykanów nigdy nie będzie królową. Królowa, jak bowiem wiemy, może być tylko jedna, a ten tytuł nawet pośmiertnie dzierży za oceanem Mary McGrory.
Mary wiele zawdzięczała swojej ciężkiej i sumiennej pracy. Choć początkowo w redakcji "Stara" zajmowała się błahostkami, została szybko doceniona przez szefostwo. Jej kariera nabierała rozpędu, jednak dopiero wykrycie afery Watergate spowodowało, że Mary wywoływała popłoch w Białym Domu. Zmieniający się redaktorzy musieli Mary przekonywać do nowych rozwiązań, była bowiem do końca wierna starej szkole dziennikarstwa - opierała się nawet nowym sprzętom ułatwiającym pracę. Nigdy nie wyszła za mąż, ale wspierała dzieci z sierocińca, do czego również zachęcała redakcyjnych kolegów. Stanowcza, ale z klasą nigdy się nie złamała i pozostawała wierna swoim ideałom do końca życia.
Historia Mary wywarła na mnie ogromne wrażenie. Czytelników polskich może zainteresować fakt, że nie zgadzała się z polityką Busha seniora, który wolał pieniądze przeznaczać na rozwój prac nad nową bronią, niż odpowiedzieć pozytywnie na prośbę o pożyczkę wystosowaną przez Lecha Wałęsę.
Mary to silna kobieta, która mogłaby być wzorem dla wielu współczesnych dziennikarzy, którzy zajmują się polityką. Była realnym urzeczywistnieniem określenia "czwarta władza", ponieważ faktycznie potrafiła mieć wpływ na decyzje polityczne. To cecha, o której dzisiaj dziennikarze w swoim gadulstwie zapominają.