cytaty z książek autora "Józef Augustyn SJ"
Lęk przed bliskością rodzi się najczęściej na skutek braku przyjacielskiej więzi z własnymi rodzicami w okresie dzieciństwa i okresu dojrzewania. (...) Boimy się bliskości człowieka, ponieważ ten kojarzy nam się z zagrożeniem dla naszej wolności. Odrzucani wielokrotnie, obawiamy się, że zbliżając się do kogoś, zostaniemy kolejny raz odrzuceni.
Kiedy nie chcemy przyznać się do głębi naszego zranienia w miłości, wbrew sobie przyjmujemy destrukcyjną postawę wobec siebie i wobec innych. Próbujemy przekonać siebie i innych, iż na miłości już nam nie zależy. Taka postawa jest jednak niczym innym jak rozpaczliwym wołaniem o akceptację i miłość.
Kapłan jest najpierw świadkiem miłości Ojca objawionej w Chrystusie. Jedynie miłość do Jezusa i tylko ona może nadać sens kapłaństwu.
Pewien ksiądz powiedział: „Gdyby św. Paweł wiedział o homoseksualizmie to, co dzisiejsza nauka głosi, toby takich tekstów nie napisał.” [Jest to] przypochlebianie się środowiskom, żeby żyły w komforcie.
Prawda we wszystkich religiach: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
Elie Wiesel (więzień KL Auschwitz w autobiografii „Noc”): „Gdzie jest Bóg? Gdzie On jest? Patrz: wisi na szubienicy”. On był przebity za nasze grzechy (O. Józef Augustyn).
Nienawiść zabija życie. Słowem można zranić jak nożem.
Wszyscy rodzą się równi i wszyscy umierają tak samo równo.
Bez miłości nieprzyjaciół jest piekło na ziemi.
Bez Boga człowiek człowiekowi wilkiem (homo homini lupus est).
Wojny wszczynają ludzie, którzy wyrzekli się Boga.
Modlitwa Szarych Szeregów
(napisał 19-letni Jan Romocki, poeta, który zginął w Powstaniu Warszawskim 1944):
Od wojny, nędzy i od głodu
Sponiewieranej krwi narodu,
Od łez wylanych obłąkanie
Uchroń nas, Panie
Od niepewności każdej nocy,
Od rozpaczliwej rąk niemocy,
Od lęku przed tym, co nastanie,
Uchroń nas, Panie
Od bomb, granatów i pożogi,
I gorszej jeszcze w sercu trwogi,
Od trwogi strasznej jak konanie
Uchroń nas, Panie
Od rezygnacji w dobie klęski,
Lecz i od pychy w dzień zwycięski,
Od krzywd – lecz i od zemsty za nie
Uchroń nas, Panie
Uchroń od zła i nienawiści.
Niechaj się odwet nasz nie ziści.
Na przebaczenie im przeczyste
Wlej w nas moc, Chryste.
Znakiem kryzysu [w Kościele] jest brak powołań kapłańskich, liczne wystąpienia księży, skandale wykorzystania seksualnego nieletnich. Lekceważenie ofiar, niezdolność do przyznania się do winy, brak skruchy dopełnia ten negatywny wizerunek duchownych.
Dystansowaniu się wobec Kościoła wielu młodych towarzyszy wierność i wciąż liczne uczestnictwo w praktykach religijnych osób średniego, starszego pokolenia.
Pozytywnym zjawiskiem w obecnej przełomowej sytuacji Kościoła jest budzący się głód duchowości.
Pana Boga nie trzeba bronić. On się sam obroni (papież Franciszek).
Bóg współdziała we wszystkim z tymi, którzy Go kochają.
Nadzieja prowadzi do prawości i niewinności. Niewinność i prawość są drogą do nadziei.
Największym grzechem przeciwko życiu duchowemu jest kłamstwo.
Nie ten jest szczęśliwy, co ma dobrze na świecie, ale ten, co pełni Wolę Bożą w każdym życia przypadku, nie zważając, czy jest mu dobrze, czy źle, czy dobrze czuje, czy źle.
Więcej jest szczęścia w dawaniu niż braniu.
Niedobrze jest być człowiekowi samemu, nie w sensie społecznym, [ale] bez Boga.
Odkrywanie Boga jest jednoczesnym odkrywaniem siebie samego.
Dobrze jest być egoistą, asertywność – to nie są ewangeliczne pojęcia. To jest na miarę komfortu współczesnego człowieka.
Planujemy długie życie, choć przecież życie do nas nie należy.
Prawdziwa miłość daje zawsze wolność drugiemu człowiekowi.
Jeżeli rozmijamy się z Bogiem, to nie z powodu Jego wielkiej odległości od człowieka, ale wprost przeciwnie, z powodu niesamowitej Jego bliskości. Potrzebna jest nam głębia poznania i miłowania, aby tę bliskość Boga przeczuć, pojąć i przyjąć.